Na 40tke

Cześć jestem Marcin. W tym roku planuje w listopadzie świętować swoje 40 urodziny. Byłem aktywnym zawodowo cukiernikiem pracując w pobliskiej piekarni. Kto chociaż raz próbował moich wypieków ten wie o czym mowa. Bardzo kocham swoją pracę, jednak życie napisało dla mnie inny scenariusz. 

Nowotwór Złośliwy Żołądka tzw. Chłoniak Nieziarniczy stał się moim drugim odbiciem. Czy to był dla mnie wyrok? Tak. Z wielkości 7-12 urósł do wielkości głowy noworodka. Została mi przytoczona ogromna ilość krwi. Codzienna walka o lepsze jutro, ilość przyjętej chemii, ciągła niepewność czy uda mi się poradzić nie tylko ze zmieniającą się diagnozą ale i finansowo sprawiły, że na ta chwile od rozwijania się choroby (prawie rok czasu od pierwszej diagnozy) do przyjęcia chemi straciłem prawie 40 kilogramów.  Wyobrażają sobie Państwo cukiernika, który nie może spróbować swoich wypieków, ponieważ żołądek ich nie przyjmuje? Oczywiście staram się podchodzić do tego "z dystansem", jednak cała walka zniszczyła mnie i mój organizm doszczętnie. 

Dzięki ogromnej pomocy moich bliskich, wsparciu moich córek oraz nadziei- żyje. Rokowania lekarzy są dobre, jednak czeka mnie jeszcze radioterapia, dalsza chemioterapia, leczenie paliatywne, które oczywiście generują koszty. W okresie rekonwalescencji ważna jest również dieta bogata w białko, która również w tej chwili jest dla mnie kosztowna. Mam również dwie córy, które mocno kocham i chce być dla nich najlepszym ojcem. 

Choroba nigdy już mnie nie opuści, jednak jak wyjdę z tego dołożę wszelkich starań, aby odwdzięczyć się Państwu w najsłodszy sposób. ❤

W imieniu Marcina bardzo serdecznie prosimy Państwa o pomoc. Każdy grosz jest ważny, a tylko razem można zdziałać naprawdę piękne rzeczy. Cała suma zostanie przeznaczona na dalsze leczenie Marcina oraz wszelkich kosztów z nim związanych i zapewnienie odpowiedniej diety umożliwiającej powrót do zdrowia. Będziemy Państwu ogromnie wdzięczni za każdą pomoc. 🙂

Wypieki Marcina: