FUNDACJA ZWIERZĘTA PODHALA
Mała Gosia wciąż walczy o życie.
Najmniejsza, najdrobniejsza z trójki maluchów zabranych przez nas z gospodarstwa z okolic Szaflar, już drugi dzień w lecznicy.
Ogrom zarobaczenia z jakim mamy do czynienia u wszystkich szczeniąt, przekracza ludzkie wyobrażenie.
Większe od niej rodzeństwo jakoś poradziło sobie z toksyną wytwarzaną przez umierające w jelitach pasożyty, słabiutka Gosia wciąż walczy.
Dzisiaj dostała podskórnie płyny uzupełniające oraz witaminy z grupy B. Jeżeli do jutra jej kondycja się nie poprawi, konieczne będzie podłączenie kroplówki.








Nie wiemy jak długo potrwa leczenie obu sunieczek, ale będzie to trudna walka dlatego bardzo prosimy o wsparcie finansowe, które w całości przeznaczymy na ich ratowanie.

Krystyna
serce peka, powiedziec, ze ludzie spsieli to jak obrazic psy, mam nadzieje, ze maluchy wydobrzeja
Urszula
Dużo dobrego dla wszystkich ludzi którzy walczą z krzywdą zwierząt
Małgorzata Gotkowska
Gdyby choć raz kogoś skazali na więzienie za znęcanie się nad zwierzętami, i musiałby odsiedzieć to może ktoś by się zastanowił, a tak to mamy takie historie... chore prawo:( Dziękuje osobie która się zatrzymała.....dobro zawsze wraca
Anonimowy Darczyńca
ty tylko albo az tyle zrobił człowiek
Karol
Oby znaleźli zwyrodnialca odpowiedzialnego za to bestialstwo