Lora to młodziutka kotka, która trafiła dziś pod naszą opiekę - jak widać nie miała w życiu lekko.. Od razu popędziliśmy z nią do weta. Mała ma duszności, jest odwodniona, do tego ma obcięty ogonek (zagojony) i ... odgryzione uszko. Serce nam się kraje jak patrzymy w wielkie i ufne oczy tej skrzywdzonej przez los istotki, która mimo tego co ją spotkało jest przekochana! Lora bez problemu daje się głaskać, mruczy i była bardzo grzeczna u weterynarza. Dostała antybiotyk, kroplówkę, uszko zabezpieczone - jutro kontrola.
Prosimy o wsparcie na leczenie naszej nowej podopiecznej. Bez Was nie damy rady.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!