Tak jak pisałam, z części wpłat zakupiłam preparaty dla Agusi i karmę dla zwierząt, a z tego co pozostało dziś opłaciłam wizytę Filemona 😔, bardzo, bardzo serdecznie dziękuję Wam Kochani ❤️ za wsparcie i pomoc ❤️
Tak bardzo mi ciężko było znów wejść na te zbiórkę, ale muszę ją rozliczyć i zamknąć😔, robię to ze łzami w oczach 😭
Kochani💔, Agatka nie dała rady 😢, pojawiła się krew w brzuchu, pojechałam na ostry dyżur, niestety nic nie dało się zrobić, jak tylko ulżyć jej cierpieniu 😭. Zbiórkę zamykam, ale rozliczenia wstawię , narazie jestem zdruzgotana 💔 😭, tak żadna śmierc mnie jeszcze nie bolała 😭😭😭😭Wstawiam ostatnie zdjęcieb Agatki w dzień przed śmiercią 💔😭😭😭😭
Agatka to kotka, która ma rok i 6 m-cy. Została podrzucona na moim osiedlu, na sąsiedniej ulicy, gdy miała 3 m-ce. Chodziła od podwórka do podworka głośno prosząc o pomoc, jedzenie. Ktoś nakarmił, ale do domu nie wziął 😢. Znalazła ja moja koleżanka, niestety ma alergię silna, więc skontaktowała się ze mną. Wahając się przyjęłam ja pod opiekę. Wyglądała na mniej niż 3 m-ce, wychudzona, zarobaczona, z początkami kociego kataru. Udało się ją wyleczyć. Agatka okazała się wielką przylepka, wciąż chciała być blisko, często siedziała mi na ramieniu, uwielbiała spać przy innych kotach, wtykając się w ich futerko, jakby była zbyt szybko zabrana od matki. Szukałam domu, ale buraski niestety często są niezbyt adopcyjne, w końcu pokochałam ja i została. Niestety nieszczęście ja nie opuściło, głaskajac wyczułam , że ma wzdęty brzuszek, wymacalam jakies zgrubienie po prawej stronie brzuszka. Pojechałam do gabinetu na badania, bo też zaczęła słabo jeść. Badania wykazały, że ma guz na wątrobie i silna anemię 😢, guz może być nowotworem. Potrzebne są dokładniejsze badania i diagnostyka oraz szybkie wyleczenie anemii, która może ja zabić szybciej niż guz 💔. Bardzo Was proszę o pomoc i wsparcie, bez tego nie uratuje Agatki, przegranej już na starcie życia 😭😭. Potrzebuje również dla niej specjalnej karmy , jak i preparatów wzmacniających funkcje wątroby oraz leczenia niedokrwistości. Być może będzie potrzebna transfuzja krwi. Wszystko to jest bardzo kosztowne. Mam pod opieką jeszcze 28 innych kotów. Błagam o pomoc Agatki 🆘🙏, nie wiem jak zniosę jej odejście, muszę spróbować ją uratować lub chociaż przedłużyć życie, ale w komforcie bez bólu. Wierze, że są ludzie o wielkich sercach ❤️ i nam pomogą. Z góry serdecznie dziękuję za każde wsparcie. Każda wpłata jest szanowana równo ❤️, za każdą jestem tak samo wdzięczna 💚 🙏 🆘
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia
Renata Drzazga - Organizator zbiórki
Serdecznie dziękuję ❤️