Aleksandra Eckhardt
Moi drodzy
Nie mam zbyt dobrych wiadomości 😢
Niestety w chwili obecnej Radek przebywa w szpitalu😥😭
Z powodu coraz gorszego samopoczucia i braku efektów leczenia chemia została odstawiona. Lekarze dają mu 10% szansy na przeżycie 😭😭😭
Pojawiła się możliwość innego leczenia.
Są to również wlewy jak chemia ale na zasadzie szukania guza. Nie wyniszczają jak chemia. Żeby Radek mógł przyjąć to leczenie musi przejść szereg badań po których będzie wiadomo czy zakwalifikuje się do tego typu leczenia.Jesli tak to leczenie trwać będzie 12 miesięcy i będzie musiał jeździć na wlew na początku kilka razy w tygodniu,potem co 3 tygodnie co wiąże się z kosztami dojazdu,do tego dojdzie rehabilitacja,która jest mu bardzo potrzebna.😔
Z całego serca proszę Was o modlitwę za mojego męża.
Ja oraz dzieci nie wyobrażamy sobie innego scenariusza jak wyzdrowienie Radka.
Na chwilę obecną bardzo dziękuję każdej osobie, która Nas wsparła i każdej kolejnej która będzie Nas wspierała w tych trudnych chwilach.
Dobro wraca ❤




Nigdy nie myślałam, że może to spotkać mojego męża,bo o nim mowa.Mąż ma 38 lat i całe życie przed sobą,ale los sprawił, że ,we wrześniu ubiegłego roku z powodu złego samopoczucia i krwawych wymiotów trafił do szpitala,miał szereg badań ,transfuzję krwi,gastroskopię w której stwierdzono u niego nowotwór żołądka (Rozlany chłoniak nieziarniczy DLBCL)świat nam się zawalił w ułamku sekundy.Gdy został podleczony wrócił do domu,ale po miesiącu zaś się gorzej poczuł i wrócił do szpitala,zaś badania,przetaczanie krwi z powodu krwotoku z żołądka.Gdy wyszedł ze szpitala dostaliśmy skierowanie do onkologa a potem do hematologa i tak kolejny raz znalazł się w szpitalu,ale na hematologii i kolejna gastroskopia,tomografia PET w której potwierdziło się że to chłoniak nieziarniczy DLBCL zaawansowany.Mąż przeszedł wszelakie badania od rentgena do tomografii PET ,co prawda nie pokazało przezutow na inne organy, po 3 seriach podania chemioterapii było ok,ale niestety jest nawrót choroby, wróciło wszystko jak koszmar w śnie,po 4 dawce chemii, którą lekarze podali silniejszą,bo 3 wcześniejsze były słabsze(50%leku ze względu na wyniszczenie organizmu męża) i nie zadziałała jak trzeba,bóle są nadal nie do opisania,naciek obejmuje cały żołądek wraz z pobliskimi węzłami chłonnymi, mąż nie może nic jeść i jest karmiony sonda nosowo-jelitową z racji nacieku w żołądku.


Anonimowy Darczyńca
Zyczymy powrotu do zdrowia pozdrowienia z Bochum
Aleksandra Eckhardt - Organizator zbiórki
Dziękuję w imieniu Radka i również pozdrawiamy
Włóczykij
Życzę żeby z Pani mężem było jak najlepiej, dołożyłem swoją małą cegiełkę do pomocy trzymajcie się )
Aleksandra Eckhardt - Organizator zbiórki
Dziękuję bardzo ♥️
Anonimowy Darczyńca
Wierze ze się uda ❤️
Aleksandra Eckhardt - Organizator zbiórki
Dziękuję ☺️
Wiktoria Bobrowska
Zdrówka !!!!!!!!!!!
Aleksandra Eckhardt - Organizator zbiórki
Dziękuję
Paulina Pienta
Kule do kąpieli