Frytka z parkingu

Fryteczka została znaleziona ciemną nocą na parkingu przed dużym sklepem. Zziębnięta i głodna głosno płakała. Dobra dusza zauważyła i zgłosiła do domu tymczasowego "Aśka". Prowadząca go Asia ma złote serce i mimo ciężkiej sytuacji nie odmówiła pomocy. Tak koteczka dostała imię i ciepły kąt. Jadła jakby długo nie widziała jedzenia, od razu została odrobaczona. Teraz już wiemy że brzuch był pełen robali. Co by czekało mała Frytkę gdyby nie Asia🙉🙈. Jednak co dalej martwimy się bo brak środków, braki w karmie 🙈. A Frytka potrzebuje szybko dodatkowego odrobaczenia i szczepienia żeby była bezpieczna. Nie wiemy już jak prosić o pomoc🙈 ale jesteśmy zmuszeni bo bez was nie ma mowy o naszej działalnosci.