Zbiórka Ratujmy Jacka dla brata Placka - zdjęcie główne

Ratujmy Jacka dla brata Placka

5 720 zł  z 7 500 zł (Cel)
Wpłaciło 97 osób
Tosiek Majcher - awatar

Tosiek Majcher

Organizator zbiórki

Miau! 

Jestem Jacek, mój brat nazywa się Placek i jesteśmy kociakami ze szczęściem w nieszczęściu. Aż ciężko uwierzyć co się wydarzyło do tej pory w naszym 8 miesięcznym życiu… Urodziliśmy się w strasznych warunkach i trzeba było nas stamtąd jak najszybciej uratować. Na szczęście dzięki szybkiej pomocy cudownych ludzi, wkrótce znaleźliśmy dom, a tam poznaliśmy naszą nową człowieczą mamę. Już od pierwszego dnia czuliśmy się w nowym domku dobrze. Wszędzie było nas pełno, razem we trójkę spaliśmy, bawiliśmy się. Co więcej! Próbowaliśmy nawet jeść z jednego talerza, ale mama nie chciała się dzielić... 

Niestety, po pewnym czasie zacząłem czuć się coraz słabiej. Weterynarka mnie zbadała i okazało się, że mam infekcję, której towarzyszy wysoka gorączka. Wdrożono leczenie, ale mi się wcale nie poprawiało...  

Moi ludzie znają mnie najlepiej i wiedzieli, że chciałbym hasać i się bawić z Plackiem, ale coś mi przeszkadza.

W Święta Wielkanocne mój brzuszek bardzo się powiększył! To była Wielka Sobota i ciężko było znaleźć pomoc, ale moja rodzina nie ustąpiła. Moja mama wsiadła w pierwszy pociąg do naszego domu, a wujek już jechał ze mną na pogotowie. Badania trwały cały dzień. Okazało się, że w moim brzuchu zbierał się żółty, lepki płyn. Wtedy lekarz po raz pierwszy powiedział nam o swoich podejrzeniach - o strasznej, bardzo wyniszczającej chorobie, która prawdopodobnie zaatakowała mój młody organizm.  

Wracaliśmy tam jeszcze przez następne kilka dni, na kolejne testy. Mama powtarzała mi, że jestem bardzo dzielny. Mój brat Placek był zdezorientowany, kompletnie nie miał pojęcia, gdzie mnie zabierają, ale tak zazdrościł mi wycieczek, że wpychał się do transportera. Mój brat jest kochany, ale niezbyt mądry. 

Po kilku dniach przyszły wyniki badań i potwierdziły się przypuszczenia. Jestem bardzo chory. Moja rodzina bardzo posmutniała, ale nie przestali o mnie walczyć. Gdy ja leżałem na ciepłym brzuchu mojej mamy, ona czytała artykuły, historie, przeglądała badania, żeby wiedzieć o mojej chorobie jak najwięcej. 

Po kilku dniach od diagnozy atmosfera w domu się zmieniła – moja rodzina czuje nadzieję. Mama i wujek nauczyli się, jak dbać o mnie w trakcie leczenia. Wujek powiedział mamie, że to kolejny ciężko chory kociak pod jej opieką, bo mamy „szczęście w nieszczęściu” trafiać w jej ręce.  Ja tymczasem staram się być dzielny, bo wierzę, że mam duże szanse wyzdrowieć. Ale do tego potrzebuję pomocy ludzi. 

Mój duch walki w ogóle nie gaśnie. Słyszałem, że wielu kociakom z tą chorobą spada apetyt, ale nie mi! Jedzenie jest moją wielką motywacją do życia. Moja rodzina bardzo stara się mi pomóc, ale ja wiem, że potrzebuję pomocy wielu ludzi, bez tego nie uda mi się wyzdrowieć. Dlatego publikuję tę zbiórkę. Każda złotówka wesprze moje leczenie. Potrzebuję pieniędzy na leki, suplementy i badania kontrolne. Usłyszałem, że jeśli zbierzemy tę kwotę, mam szansę wyzdrowieć za kilka miesięcy. Jestem maluszkiem, ale poznałem już dużo wspaniałych ludzi i ufam im. Wierzę, że przede mną jeszcze całe, długie życie pełne zabaw z Plackiem.  


Dziękuję za przeczytanie mojej historii oraz każdą możliwą pomoc! 


Aktualizacje


  • Tosiek Majcher - awatar

    Tosiek Majcher

    23.06.2023
    23.06.2023

    Jesteśmy już po drugiej kontroli. Krew Jacka jest już prawie wzorowa, jednak na USG wciąż widać niepokojące zmiany i mierną obecność płynu. Decyzją wetek zwiększamy znowu zwiększamy dawkę (zaczynaliśmy od 6mg, teraz już jesteśmy na 10mg) i przedłużamy leczenie o co najmniej 2 tygodnie. Korzystając z rad wspaniałych osób też mierzących się z FIPem, zmieniamy też producenta leku. To wszystko sprawia, że potrzebujemy pieniędzy jeszcze więcej, ale się nie poddajemy, w końcu jesteśmy już coraz bliżej. <3 Z całego serducha mocno dziękuję wszystkim wspierającym nas!

    Zdjęcie aktualizacji 123 320

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Amelia - awatar

    Amelia

    18.06.2023
    18.06.2023

    Mam nadzieje że kotek wyzdrowieje. (♡˙︶˙♡)

  • Przemek - awatar

    Przemek

    17.06.2023
    17.06.2023

    Zdrowiej kitku

  • skrzyp - awatar

    skrzyp

    21.04.2023
    21.04.2023

    Kotek Jacek proszony o powrót do zdrowia :)

    • Tosiek Majcher - awatar

      Tosiek Majcher - Organizator zbiórki

      23.04.2023
      23.04.2023

      💕ฅ⁠^⁠•⁠ﻌ⁠•⁠^⁠ฅ

5 720 zł  z 7 500 zł (Cel)
Wpłaciło 97 osób
Tosiek Majcher - awatar

Tosiek Majcher

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 97

Karolak - awatar
Karolak
50
Łukasz - awatar
Łukasz
300
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
60
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Tomasz Rozmanowski - awatar
Tomasz Rozmanowski
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
15
PIOTR - awatar
PIOTR
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Aleksandra - awatar
Aleksandra
25

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij