Zbiórka Proszę, uratujmy razem Ale.. - zdjęcie główne

Proszę, uratujmy razem Ale..

5 007 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciło 127 osób
Monika Sitko - awatar

Monika Sitko

Organizator zbiórki

Proszę, błagam pomóżcie ocalić nam naszą małą myszke 🙏


Cześć, dla tych którzy mnie nie znają - jestem Monika! 👋 Całe życie otaczaly mnie koty, w ich otoczeniu sie wychowalam, wiec tez odkąd wyprowadziłam się od rodziców marzyłam o adopcji 🐈 Ale dosyć szybko moje marzenie zostało pogrzebane bo okazało się, że u partnera występuje alergia.. W końcu po pół roku trafiliśmy na Ale, która Michała prawie w ogóle nie uczula i podarowaliśmy jej kochający dom ❤️  Moje marzenie się spełniło i Ala zamieszkała u nas 8 lutego 😻  Adopcja przeszła cudownie, Alusia od razu wyszła z transportera i zwiedziła całe mieszkanie. Troszkę zestresowana była, ale już pierwszej noc spala z nami w łóżku 🤗

Ale tak szybko jak nas w sobie rozkochała tak szybko Ala nieświadomie złamała nam serce 💔


W pierwszych dniach u nas, zauważyłam u Ali dziwne zachowanie. Była wycofana, szybko oddychała, bawiła się z nami dosłownie minutkę i przestawała. Poradziłam się osób w moim otoczeniu, które na zachowianiu i zdrowiu kota znają się o wiele bardziej niż ja. Wszyscy stwierdziliśmy, że może być to zachowanie stresowe, wywołane nowym otoczeniem i nowy ludźmi wokół niej.

14 lutego postanowiłam zabrać ja do weterynarza. Wolałam zapłacić za wizytę i usłyszeć, że dziewczynka się po prostu stresuje niż później żałować, że cierpiała i że jej nie pomogłam. Po minucie w gabinecie, Pani doktor poinformowała nas, że jest źle. Jej serduszko ledwo było słyszalne przez stetoskop, a obraz na usg był praktycznie cały czarny przez obecnosc płynu w jej organizmie, którego nie powinno być 🥺😣 Ali pobrano krew i płyn z opłucnej do badań. I tu zaczął się dla nas horror 😞


Dwa dni później dostaliśmy pierwsza część badań-  bez znajomości medycyny, każdy na pierwszy rzut oka może zobaczyć, że stan Alusi nie jest dobry. Czekaliśmy tylko na ostatni wynik, który dostaliśmy po 15 dniach od pobrania materiału. 15 dni stresu, czytania o mozliwych diagnozach, ogladania cierpienia innych kotów. Z jednej strony chciałam przelać jakąś kwote na każdego z nich a z drugiej balam sie, że sama zaraz bede potrzebować kazdego grosza i bede prosić pomoc. Po każdej wizycie u weterynarza płakałam godzinami, każdy dzień wiązał się z niesamowitym stresem i nadzieja, że to jest tylko zapalenie płuc. Co dzień słyszeliśmy, że wyniki będą następnego dnia, a następnego dnia slyszelismy kolejny odległy termin i tak przez dwa tygodnie.. Żyliśmy odklejeniu od rzeczywistości i w niesamowitych nerwach.

Dzień przed ostateczna diagnoza Ala straciła apetyt, straciła zainteresowanie zabawa, zaczęła unikać kontaktu z nami 😞 U weterynarza w tym czasie byliśmy 5 razy, wydaliśmy prawie 600zl na samą diagnozę.

1 marca dostaliśmy ostatni wynik badań i potwierdziło się najgorsze. Alusia choruje na chorobę, w której liczy się czas.. Która bez leczenia zabija organizm kota w parę tygodni 😢 Leczenie Ali będzie bardzo kosztowne, długie i dla nas bardzo stresujące bo czekają nas codziennie zastrzyki, których Ala nienawidzi i broni się z całych sił mimo osłabionego organizmu. Przez ostatnie dwa tygodnie Ala dostawała zastrzyki z antybiotykiem. Każde jej miaukniecie rozdzierało mi serce na milion kawałeczków. Teraz musimy wdrożyć inny lek. Koszt leczenia Ali wyniesie około 5000zl, których nie mamy i stąd nasza prośba.

Wiem, że wszystkie oczy są skierowane na Ukrainę, którą sami wsparliśmy jak tylko możemy i staramy się wspierać dalej! 💙💛Ale w mojej Alusi toczy się teraz taka mała wojna. Wojna o jej życie. Błagam Was nie pozwólmy jej tej wojny przegrać 🙏 Ala została porzucona przez poprzednich właścicieli, znalazła u nas kochający dom i znów trafia się tragedia. Pomóżcie przeżyć Ali z nami cudowne lata, a nie tylko parę tygodni 🙏😢

Edit:

Wyniki badań Ali po 30 dniach leczenia. Jest lepiej ale nie zadawalajaco. Na początku maja decydujące badania czy dawka będzie zwiększana 🥺

Edit 2:

Wyniki badań robione tydzień temu. Decydujące. Jest o wiele lepiej ale dalej pare wyników jest poza norma. Zwiększyliśmy dawkę aby skończyć leczenie o czasie 😔 Poniżej wyniki krwi od Ali:



Aktualizacje


  • Monika Sitko - awatar

    Monika Sitko

    17.05.2022
    17.05.2022

    Ala jest po kolejnych badaniach, ostatnich przed zakończeniem leczenia!! Wyniki znów troszkę rozczarowały, bo nie wszystko jest jeszcze w normie 😔 Co za tym idzie, zwiększyliśmy dawkę podawanego leku o prawie mililitr aby zakończyć leczenie o czasie. A to są jednak dodatkowe ampułki.. Zamiescilam wyniki wspomnianych badań w zbiórce ⬆️ No i odliczamy do końca!! Został tylko tydzień ⏳ Niesamowite jest to jaka pomocą nas wsparliście i że tylko 200zł zostało do osiągnięcia celu! Bardzo, bardzo dziękujemy ♥️

    Zdjęcie aktualizacji 94 905

5 007 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciło 127 osób
Monika Sitko - awatar

Monika Sitko

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 127

Karolina - awatar
Karolina
150
Małgorzata Mniszek - awatar
Małgorzata Mniszek
50
Anna Sab - awatar
Anna Sab
5
Agnieszka - awatar
Agnieszka
25
Barbara - awatar
Barbara
20
Małgorzata Wawrzyńczak - awatar
Małgorzata Wawrzyńczak
50
Kornelia - awatar
Kornelia
50
Marta - awatar
Marta
100
Sandra i Fifi - awatar
Sandra i Fifi
20
Sylwia - awatar
Sylwia
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij