Aneta Puchalska
Drodzy,
Serdecznie dziękujemy za Państwa wsparcie. To dzięki Wam udało się uzbierać na leczenie psa, któremu odrąbano łapę.
Skala okrucieństwa wobec zwierząt w Bułgarii jest ogromna i mamy wrażenie , że ten horror to niekończący się koszmarny sen, z którego nie można się wybudzić. Jeszcze raz ogromne ukłony dla Państwa za pomoc.





Nie pozwólmy, by ich cierpienie pozostało niezauważone.
"Wielkość i postęp moralny narodu można ocenić na podstawie sposobu, w jaki traktuje on zwierzęta." (Mahatma Gandhi)
Jesteśmy wolontariuszami , którzy ratują i szukają domów na terenie całej Europy, dla psów ,które cierpią i masowo umierają na Bałkanach.

Kult znęcania się,( tzw. zabobon kręcenia psem) brak empatii i obojętność na cierpienie braci mniejszych towarzyszy nam co dzień od rana do nocy.
Przemierzamy setki kilometrów, zabieramy chore psy do samochodów przewożąc w bezpieczne miejsca. Naszym oczom ukazują się ranne zwierzęta, konie kościotrupy ciągnące ogromne ciężary, koty umierające na śmietnikach.
Dokarmiamy, leczymy, kastrujemy i szukamy im domów, jednak w Bułgarii nikt nie adoptuje psów czy kotów. To jest abstrakcja dla większości mieszkańców Bałkanów. 






