Proszę przeczytać cały post.
Lokalizacja:Giżycko
Prośba o pomoc
Jesteśmy młodym małżeństwem. Oboje pochodzimy z rodzin patologicznych. Ja wychowałam się w domu dziecka, mąż stracił Tatę w wieku 5-ciu lat. Własna mama pozbawiła ojca dla syna. Zabiła go w noc wigilijną podczas libacji alkoholowej. Życie i dzieciństwo nas nie rozpieszczało. Ja mam troje synów Piotruś 7 lat ( Ojciec Piotrusia powiesił się na moich oczach gdy byłam w 8 tyg. ciąży ) Bardzo to przeżyłam, próby samobujcze... Zabrali mi synka gdy miał 4 miesiące bo nie miałam warunków ani środków do życia, Dawidek 5 lat też mi go odebrano gdy miał 3 tyg. z mężem mamy synka Romusia ma 6 m-cy. Jest przy nas i z wszelkich sił pragnę aby tak było zawsze. Oboje prze covid znaleźliśmy się w bardzo trudnej sytuacji... Mąż stracił pracę. U nas w mieście ciężko jest z pracą, (zamykają budowlanki-bo mąż ogólnie jest budowlańcem) Pomoc z MOP-SU nam się nie należy gdyż 11 zł przekraczają kryteria dochodowe. Utrzymujemy się z świadczeń rodzinnych 1595 zł miesięcznie z czego 800 zł za wynajęcie mieszkania 190 zł za czynsz plus rachunki. Więc nie wiele nam zostaje by przeżyć cały miesiąc. W tym miesiącu musimy zapłacić 1400 plus rachunki bo 800 zł kaucja. Nawet nie zostanie nam na życie. MOPS tylko może przyznać nam zasiłek na żywność, taki zasiłek to 50/ 100 zł. I jak za taką kwotę troje osób ma przeżyć cały miesiąc? Oczywiście MOP-SU to nie interesuje. Komuś może to wydawać się jako blef bo przecież wiele ludzi myśli że MOPS właśnie pomaga a ja na własnej skórze się przekonałam że jest całkiem na odwrót, oni tylko potrafią odbierać dzieci skoro rodziców nie stać na utrzymanie. Piszę ten post oczywiście z fejkowego konta z uwagi na obawę żeby moja sytuacja nie dotarła do MOP-SU by nie zaszkodzić synkowi. A tak jak pisałam NIE CHCĘ go stracić. Dla zainteresowanych nie widzę problemu mogę porozmawiać na messengerze i pokazać synka. Chcielibyśmy z mężem prosić o pomoc żywnościową aby móc zrobić święta, pampersów dla synka, chusteczek nawilżających, chemii, obiadków dla synka kaszek. Może ktoś ma niepotrzebną odzież na zimę dla mnie i męża, pościel, zabawki dla synka... Potrzeb jest wiele ale będziemy zadowoleni z jakiej kolwiek pomocy.
MIESZKAMYW GIŻYCKU. Prosimy pomóżcie a sprawicie nam ogromną radość.
22
5 komentarzy
Lubię to!
Komentarz
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!