Yoda to sunia jakich wiele na tym padole. Wiejska suczka, niczyja, bezdomna. Błąkała się od pewnego czasu po polach i rodziła niechciane szczeniaki. Nikt nie pomógł... Dobrze, że ktoś zauważył trójkę jej ostatnich dzieci jak chodzą po polu w poszukiwaniu jedzenia. Wtedy dopiero ludzie ze wsi wspomnieli o niej. Dzisiaj tam pojechałam i ją zabrałam. Sunia to obraz nędzy i rozpaczy. Musiała nie jeść już długi czas. Pewnie nie miała już czym karmić szczeniaków, bo one też są w tragicznym stanie. Yoda ma na pysku ślady po pogryzieniu, żebra i kręgosłup na wierzchu, cycki wyciągnięte do samej ziemi. Miała na sobie masę kleszczy. Jest przerażona i wycofana. Trafiła do hotelu dla zwierząt, gdzie powolutku będzie dochodziła do siebie. A ja muszę jej zapewnić byt. Jutro pojedzie do weterynarza i stąd ta zbiórka. Bardzo proszę o pomoc w imieniu tej umęczonej matki.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!