Marta Szczepek-Wołyniec
40 dni za nami! :) Jesteśmy w połowie leczenia, dziękuję, że trzymacie kciuki za Grochowskiego :)
Groszek to adoptowany ze schroniska siedmioletni kotek, który w swoim życiu stoczył już jedną walkę (jako kociak wygrał z kocim katarem), jednak przypłacił ją utratą jednego oczka. Teraz przed nim druga batalia, którą ma szanse wygrać jeśli uda się uzbierać potrzebną kwotę.
Dwa miesiące temu Groszek zaczął chudnąć, stał się apatyczny i osowiały, nie interesował się zabawami ze swoją siostrą Lusią, przestał jeść. Na początku myślałam, że przestała smakować mu karma, dlatego testowałam z nim nowe smaki, niestety bez większych rezultatów. Pierwsza wizyta w lecznicy (koniec czerwca) napawała mnie optymizmem, wyniki nie były bardzo złe, kotek dostał zalecenia żywieniowe do domu. Mimo to jego stan wciąż się pogarszał, Groszek nikł w oczach, prawie nie przyjmował żadnego pokarmu. Druga wizyta w lecznicy (początek sierpnia) rozbiła moje serce w drobny mak, stan kliniczny Groszka był bardzo zły, miał żółtaczkę, anemię, był odwodniony. Diagnoza, która została postawiona (i poparta wynikami badań) to wyrok dla Groszka. Wyrok, ponieważ nie można inaczej nazwać choroby, w której są dwa wyjścia: uśpienie kotka i niedopuszczenie do tego by cierpiał gdy choroba bardzo się rozwinie lub terapia dająca mu duże szanse na przeżycie, ale niesamowicie kosztowna.
Ani na chwilę się nie zawahałam, od razu podjęłam walkę o Groszka- to mój wspaniały koci przyjaciel i kocham go nad życie. Od razu rozpoczęłam leczenie. Groszek otrzymał już pierwsze dawki leku, 11 dni za nim i efekty dają bardzo dużą nadzieję. Kotek odzyskał wigor, wrócił mu apetyt - pożera saszety w ilościach hurtowych, przytula się, mizia i mruczy. Przed nim jeszcze 73 dni walki - tyle pozostało do końca terapii. Bardzo dzielnie znosi codzienne zastrzyki oraz podaż leków i suplementów. Niestety koszt leków oraz ogrom badań sprawiają, że jestem zmuszona prosić o pomoc.
Będę bardzo wdzięczna za każdą pomoc i dziękuję za każdy grosik.
40 dni za nami! :) Jesteśmy w połowie leczenia, dziękuję, że trzymacie kciuki za Grochowskiego :)
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Konieeec :D dużo zdrowia Grocholski :D
Małpich Ośmiu 5: Małpy Płoną
Klatka spłonęła ale pieniądze dla Groszka dalej się znajdą.
Alicja Olszewska
Jeszcze wiele przed Groszkiem do przeżycia ♥️
Małpich Ośmiu 4: Ucieczka z klatki
Uciekliśmy, by trzymać kciuki za Groszka na żywo
Małpich Ośmiu 3: Powrót do Klatki
Halo pomocy utknelismy :[