Nie taki był plan… spłacić faktury i dopiero pomagać nowym kotom… Ale gdy pani Agata wysłała zdjęcie 1 malucha i mamusi wyrzuconej z domu, to myśl że jedna klatka dla nich się znajdzie nie była zła… Nawet przez myśl mi nie przeszło, że jestem w takim błędzie…
To co zobaczyłam gdy otworzyłam drzwiczki transportera z tą kocią… rodziną odjęło mi mowę..
Nie wiedziałam czy jedziemy na uśpienie czy dostaną szanse…
To nie był zwykły koci katar a wyniszczający proces który miał się ku końcowi u 3 z 4 maluchów… Umierały… A ja nie wiedziałam, czy moją rolą będzie skrócenie niewyobrażalnych dla żywej istoty cierpień czy podejmiemy walkę..
Pierwszy etap aby cokolwiek można było zrobi…ć w gabinecie, to kąpiel- stada ogromnycyh pcheł, rany od pogryzień, rana a w niej larwy much… Jeden MALUCH już był praktycznie cały w larwach z których lęgły się muchy… TYLKO jeden z maluchów- Diabolo, czarny kocurek ma obie gałki oczne, Kolorowa dziewczynka Diva, jedno oko dziura w rogówce. WSZYSTKIE z krytyczną kahesją; brak tkanki tłuszczowej, mięśniowej, odwodnione, skóra i kości.. Apatyczne i bez kontaktu ze światem… 3 łapkami każdy za tęczowym mostem…. Dwa czarno- białe w najgorszym stanie.. czegoś takiego ani ja ani lekarze w wieloletniej praktyce nie widzieli… Wyjedzone gałki oczne- zapadnięte resztki gałki w oczodołach gdzie wszystko można było zobaczyć.. Jeden MALUSZEK, Drako- pod okiem ogromna przetoka aż do kości policzkowej… cały oczodół zapadnięty, tak że kości tylko widoczne przez porcelanową skórę.. Diego, drugi z maluchów, oko nie lepiej wyglądające…
Hoorrorr uwierzcie… TAKIEGO wyniszczenia zarówno matki jaki i maluchów dawno nie widziałam…
Walczymy!!!
Morze witamin, leków, kroplówek, specjalistyczna karma, suplement.
Spokój i cisza.. Mamusia Dama, śpi i je.. Podjęła karmienie, już się nie boi .. wchodzi na ręce…
Walka jest trudna, ale małe sykacze rokują.. ostrożnie w kierunku nie pomyślnym jeszcze w poniedziałek gdy przyjechały.. ale z każdym dniem znika więcej jedzenia z miseczek…
Koszty już są duże a będą jeszcze wiesze, bo 3 jeśli przeżyje to będą oczodoły do wyczyszczenia- bo tam oczu już nie ma…. Jeszcze nie zaczęliśmy odrobaczenia, bo są za słabe.. co wówczas będzie?
Nie chcę myśleć… muszę walczyć o nie teraz!!
Powalczycie z Nami?
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Agata
Trzymamy kciuki
kamil n
Pomyślności, oby wyzdrowiały 💕
Kamila
Walczcie kotki i szybko wracajcie do sił