Kiedyś byłam ,,antykotowa". Nie że nie lubiłam kotów, ale jakoś się ich bałam 🙈bałam się pazurów , ugryzień...jako dziecko chciałam psa. Ale mama wyrażała kategoryczny sprzeciw. Na różne sposoby mając 11 lat przekonywałam ją że będę się zajmować, że dam radę. I tak wkońcu ją przekonałam...w naszym życiu pojawił się Reks- wtedy kilkutygodniowy szczeniak, z chorobą sierocą, teraz mający 9 lat. Z czasem zaczełam dokarmiać wolnożyjące koty, bytujące blisko domu. Było im wtedy ogromnie dużo, ok 20 w tym rodzące ciągle kotki....wtedy to nawet było słodko....małe kociaki ..nie wszystkie dzikie. Miałam wtedy kilkanascie lat. Zero pojęcia o kastracji, o tym jak duża populacja jest. Kociaki często miały katar, jeden uległ wypadkowi, kolejny Alex- starszy kocur, brudny, wręcz brzydki przez wykończenie, choroby, starość i poprostu życie. Przetyrany życiem kocur. Jakimś cudem dzięki kocim grupom i p. Ali która zdecydowała się pomóc, Więc trafił do gabinetu , nie wiem jakim cudem udało mi się przekonać mamę żeby zabezpieczyć go w szopce na czas leczenia- mama nie lubiła kotów. W dzień w którym go zobaczyła...to był dzień gdy zmieniło się całe nasze dotychczasowe życie. Mama sama zaproponowała żeby wziąść go do pomieszczenia gospodarczego, w którym było dość ciepło, które było zaraz za ścianą naszego domu. Nie minęło wiele czasu jak trafił do domu. Niestety na początku były walki z psem przez co socjalizacja trwała bardzo długo...ale wkońcu się udało. Jakiś czas później przyjechała do nas butelkowa kotka Lusia ze schroniska oddalonego od nas o 400 km....pierwszy mój wychowany na butelce kot. Tak mieliśmy psa Reksa, kota Alexa i Lusie. Gdy już podrosłam , mając już Alexa , zaczełam kastrować po kolei pozostałe wolnożyjące koty dzięki pomocom gminy, gabinetu i innym osobom.
Z czasem zaczełam tymczasować. Na początku były to kociaki z tozu, z terenu gminy, ale z czasem zaczełam działać na większą skalę. Wtedy jeszcze się ucząc nie nie miałam zbyt wiele pieniędzy.
Długo by jeszcze opowiadać...
Tak jak zawsze chcuaiam mieć psa....potem kota...tak teraz nawet nie marzę żeby mieć więcej, a one same się pojawiają 😱
Nigdy nie sądziłam że jest tak dużo zwierząt potrzebujących pomocy.
Alex który zapoczątkował to wszystko niestety odeszły , miał raka. Lusia odeszła na fipa...dwa najukochańsze koty dzięki którym znalazłam swój życiowy cel- pomagać naszym braciom mniejszym. Życie nie rozpieszczało mnie ani moich najbliższych, zawsze było ciężko...teraz też jest, ale wiem już że pomóc zwierzakom to jest to co kocham. Widzieć jak zdrowieją, jak rosną, jak znajdują domy...i chodź fakt że czasem mam ochotę wyrzucić je za drzwi gdy budzę się rano a pół domu zdemolowane 🤭nie mówiąc już o zjedzonych czy podrapanych rzeczach, torebkach, butach, meblach , ukradzionym jedzeniu z patelni 🙈ale gdy się przytulają to wszystko idzie im wybaczyć ♥️
W naszym domu tymczasowym na adopcje czeka 12 kotów.
Niestety adopcje bardzo słabo idą, inflacja niestety nie pomaga...koszta karmy, żwirku, weterynarza wzrosły dwukrotnie. Kiedyś żwir można było kupić za 50 zł worek, teraz kosztuje 80. Jest nam coraz ciężej.
Kupię karme za 200 zł...kilka dni i karmy brak.
Tylko w tym tygodniu na zabieg usunięcia zębów jedzie Kalinka, na kastracje Majka i Marian, na szczepienia 4 maluszki , Franek , potem Gaja, niedługo też będzie trzeba wykastrować Franka.
To już ok 1500 zł a muszę jeszcze dopłacić za lek dla Mariana.
Wiem że czasy są ciężkie, ale muszę prosić was o pomoc bo inaczej nie ogarniemy zwierząt, a ja wpadnę w potężne długi, a wtedy nie pomogę już żadnemu zwierzęciu 😓
Mam 5000 znajomych , jakby tak każdy wpłacił chodź po kilka złotych...starczyło by na wszystko.
Pomożecie i tym razem? Żebyśmy mogli spokojnie spać?
Przypominam że kociaki czekają na domy, więc jeśli ktoś może dać dom- zapraszam do kontaktu 😃♥️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!