Zbiórka Wartość życia - ile jest warte - zdjęcie główne

Wartość życia - ile jest warte

241 zł  z 9 000 zł (Cel)
Wpłaciło 11 osób
Magdalena Olejnik - awatar

Magdalena Olejnik

Organizator zbiórki

Czy jesteś w stanie oszacować wartość życia? Jeśli chodzi o człowieka odpowiecie, że bezcenne. A co z innymi stworzeniami boskimi? Często wielu ludzi stawia ludzkie życie ponad innymi. Traktuje je jako mniej ważne, do zastąpienia. Będę okrutna, ale czy człowieka nie da się zastąpić?

Steve Ryś French jako 5 miesięczny kociak opuścił rodzinne miejsce, szukając dla siebie pomocy. Już jako kociak był niedożywiony, męczyły go pasożyty. Jednak walczył z rodzeństwem o każdą kroplę mleka (tak podejrzewam ze względu na jego łakomstwo). Kocurek włóczył się przy ruchliwej drodze. Szedł za Panią, która albo bała się kotów albo nie chciała go wziąć do domu. Wrócił za mną, gdy sama opiekowałam się jeszcze innym kotem w pobliskiej miejscowości. 

Został nakarmiony. Po jakimś czasie uznaliśmy, że skoro nie wraca do domu. to znaczy, że go nie ma. Przybłędzie postanowiliśmy poszukać domu. Niestety, nikt kociaka nie chciał. Kocurka udało się zaszczepić, odrobaczyć, wykąpać. To przebiegło pomyślnie. Steve to najbardziej bystra bestia jaką znam. Szybko się nauczył drapania o drapak, przynosił wędkę do zabawy, samoobsługiwał się smakołykami, rozszarpując opakowania.  

Po kastracji z szczęśliwego kotka pełnego życia stał się spokojniejszy i cichszy, mniej żywy. Brzuszek miał zawsze okrągły, ale wszyscy myśleliśmy wraz z weterynarzami, że to z powodu jego zamiłowania do jedzenia. Jednak dopiero po kolejnym odrobaczeniu, gdy zlizał lek stał się jeszcze bardziej osowiały. Zaniepokojeni pojechaliśmy na wizytę.

Ostatnio postawiono mu diagnozę zakaźne zapalenie otrzewnej. Do tej pory nie ma na to oficjalnego leku. A nawet chiński lek kosztuje sumę na którą mnie nie stać. Jestem bez pracy, szukam, ale bez rezultatów, próbuję dorabiać sobie na olx i doraźnie opiekując się kotami. A Steve jest szczęśliwym przypadkiem, który mi się trafił i chcę mu pomóc i nie poddam się bez walki. Jest moim modelem, pieszczochem, o którego warto walczyć. Mam pomysł jak wzbogacić leczenie. Chcemy mieć szansę spróbować.  Będę wdzięczna za każdą złotówkę, która ma znaczenie. Każde życie ma znaczenie. I aby każda złotówka wróciła zwielokrotniona. Błogosławieństw, zdrowia i dobrodziejstw.

Po wynikach badań wiemy, że ma zapalenie również trzustki. Dzisiaj trzecia kroplówka. Kotek przestał jeść, słabo sypia. Czekam na przesłane badania, które zostaną opublikowane. Dowiedzieliśmy się, że leczenie sterydami już naszemu maluchowi nie pomaga. 

09.05. W nocy z 8/9.05 wymiotował mimo leków przeciwwymiotnych. Zwymiotował nawet po wodzie. Kolejna kroplówka i Steve dostał po raz pierwszy lek dzięki poświęceniu obcych ludzi, którzy nam pomogli. Plus jest taki, że ma szansę. Polecono mi oddać kotka na jednej grupie, skoro nie stać mnie na leczenie. W desperacji i rozpaczy jestem gotowa to zrobić. Nie zamierzam się więcej udzielać na tej grupie. Oskarżono mnie o znęcanie się nad zwierzęciem tylko dlatego, że pytałam się o połączenie leczenia. Odpisałam tylko, że dla mnie znęcaniem jest pozwalać kotu na cierpienie. Serce to mnie aż bolało jak Steve dostał lek i go bolało.  

10.05 Obudził mnie koci skowyt Steve'a o 3. Maluch próbował zjeść, jednak wszystko zwymiotował. Potem okazało się, że również z noska płyn mu wypływał. Kociak zaczynał mi się dusić. Nie dał się dotknąć. Przestał pić. Choć wiem, że jest spragniony. Patrzenie na cierpienie futrzastego małego przyjaciela jest dla mnie torturą. A dla niego każdy kolejny dzień. Zmizerniał z dnia na dzień. Płacze z bólu. Powoli przestawał chodzić i utrzymywać się na łapkach. Zabrałam go najszybciej jak mogłam do weterynarza. Planowana była lewatywa, która miała być zrobiona wczoraj a inne badania weterynarze nie są w stanie zrobić z powodu nagromadzonego płynu w brzuszku i już w płucach. Sterydy nie pomagały. Leki przeciwbólowe i przeciwwymiotne również. U weterynarza pytam się, co u niego, w jakim jest stanie. Jego stan pogorszył się z dnia na dzień gwałtownie. Weterynarz stwierdza agonalnym. Jeszcze nie widziałam go takiego wyniszczonego chorobą. Miał niską temperaturę, żółte uszy już, szczękościsk z bólu. Wypływały z niego ciecz z krwią. Toksyny mi go zabierały za wcześnie. O wiele za wcześnie. Z bólem serca i ogromnym żalem podejmuję najtrudniejszą decyzję w moim życiu. Nie chcę, żeby cierpiał. Weterynarz pyta, czy chcę się z nim pożegnać. Żegnałam się z nim cały poranek. Czuwając i patrząc jak cierpi i jak okropnie jestem bezradna. Odpowiadam, że tak, bo nie jestem gotowa na to doświadczenie. Najpierw dostaje lek uspokający, wszystkie napięcia bólowe i płyny z krwią opuszczają jego nosek i pyszczek. Leje się wręcz ze stolika. Tyle płynu Mój Maluszek miał. Nucę mu mantrę uzdrawiająca. Weterynarz prosi, żeby nie płakała, bo on czuje. Opowiadam jakim cudownym kociak jest. Jak spacerował przy nodze jak piesek wzdłuż rzeki, jaki grzeczny i kochany był. Jaki mądry i cwany. Jak bawił się z dziećmi. Potem idzie drugi zastrzyk po którym zaśnie. Znowu mnóstwo płynu z jego ciałka uchodzi. Chcę go przytulić, utulić, wykrzyczeć: nie odchodź! Nie cierp! Nie umieraj! Zostań ze mną! Nigdy nie spodziewałam się, że będę zmuszona oszczędzić cierpienia i bólu innej cudownej istocie. Za bardzo go kocham, aby kazać mu cierpieć. Wycierpiał się maluch za dużo. Chcę ukoić jego cierpienie i ból. 


Chcę podziękować wszystkim darczyńcom za każdą złotówkę z całego serca. Aby ta kwota wróciła zwielokrotniona. Pieniądze mi go nie zwrócą ani nie ukoją, dlatego postanowiłam zwrócić waszą dobroć. 

Pragnę podziękować ogromnie z całego serca Kacprowi i Jackowi za wsparcie, porady, dobre słowa i troskę. Próbowaliśmy. Był lek, ale za późno. 


Niech historia Steve'a was nie zrazi do leku. Życzę wam, aby wasze kociaki żyły i dostały lek jak najszybciej. Z drugiej strony gdybym wiedziała, że tak to się skończy chciałabym, aby tyle nie cierpiał. Zdrowia dla was i waszych pociech!

241 zł  z 9 000 zł (Cel)
Wpłaciło 11 osób
Magdalena Olejnik - awatar

Magdalena Olejnik

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 11

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Anna Szczerbińska - awatar
Anna Szczerbińska
20
Krzysztof Młynarski - awatar
Krzysztof Młynarski
100
Boni - awatar
Boni
20
Mariola - awatar
Mariola
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

Załóż swoją pierwszą zbiórkę

Zbieraj pieniądze na to, czego
najbardziej potrzebujesz już dziś!

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij