Pies z długimi uszami wygląda przez otwór w ścianie.

Mela znudziła się dzieciom...

9 321 zł  z 9 000 zł (Cel)
Wpłaciły 262 osoby

Czegoś takiego dawno nie widzieliśmy!

Już samym zgłoszeniu widać było, że spanielka, do której jedziemy żyje w tragicznych warunkach a jej sierść jest mocno polepiona…

Ale na żywo ten obraz okazał się jeszcze bardziej szokujący! 

Elegancki dom z przodu posesji. Na pierwszy rzut oka nic nie zapowiadało tego co zobaczyliśmy… 

Z tyłu posesji od razu uderzył nas odór odchodów i moczu. Wiedzieliśmy, że to nie może oznaczać nic dobrego. W kojcu, na samym końcu posesji, niewidoczna, egzystowała sunia w typie spaniela. 

Kojec był skrajnie brudny: zalegające odchody, mocz, błoto. Resztki kości i puste garnki... Na pytanie jak często jest tu sprzątane otrzymaliśmy odpowiedź, że „raz na dwa tygodnie, a może raz na tydzień ale ostatnio to padało, więc nie sprzątałem”… 

Odór był nie do zniesienia. Oczywiście w kojcu nie było dostępu do wody, bo jak to często słyszymy „dopiero nalewałem, ale już wylały”. 

Jednak widząc stan suni dosłownie ugięły nam się kolana. Patrząc na nią nie wiedziałyśmy na co patrzymy - czy te „cegły”, które dźwiga to uszy czy nam się wydaje…?

Tak, okazało się, że są to dredy powstałe z błota i odchodów… Sunia cała była nimi oblepiona, również na brzuchu i łapach. 

Na pytanie czemu jest w takim stanie otrzymaliśmy odpowiedź, że "nie daje się dotykać".

To nas jednak nie zniechęciło, bo przecież stan psa trzeba ocenić dokładnie. O dziwo, na nasz dotyk (zupełnie obcych jej osób), nie zareagowała żadną agresją na dotykanie brzucha, uszu, zębów. 

Jakby warunki życia i stan utrzymania to było mało okazało się, że sunia ma także spore guzy na listwie mlecznej oraz wypływ z dróg rodnych… Właściciel zareagował na to słowami: „o, a co ona tu ma?”...

I tak, podobno ten "agresywny", niedotykalski pies został przez nas... wyniesiony na rękach z posesji. Czy zatem te bajki właściciela o agresji są jakkolwiek wiarygodne? Sami sobie odpowiedzcie. 

Ruszyliśmy z sunią prosto do lekarza weterynarii. Gdy stan psa zobaczyła lekarka, podobnie jak my w pierwszej chwili - zaniemówiła

Ogromne, śmierdzące dredy, którymi sunia szorowała po ziemi. Dwa spore guzy na listwie mlecznej i kilka małych guzków, ropny wypływ z dróg rodnych. 

Wspólnie zdecydowaliśmy, że pierwszą i najważniejszą kwestią jest pozbycie się dredów - zajęło nam to kilka godzin… 

Ciężko było ocenić gdzie kończą się uszy. Dawno nie widzieliśmy czegoś takiego… 

Smród, brud i siedlisko bakterii. Uszy musiały zostać ogolone do zera, po zważeniu okazało się, że na każdym uchu sunia dźwigała 0,5 kg ciężar. Jak długo musiała z tym chodzić? Nie dowiemy się, ale takie rzeczy nie robią się z dnia na dzień, a nawet z tygodnia na tydzień!

Podejrzewamy, że trwało to co najmniej miesiącami!

*

Pierwsza wizyta i badania kosztowały ponad 500 zł.

Przed nami konsultacja kardio, zabieg sterylizacji, zabieg/i usunięcia guzów... 

Najpilniejszą kwestią jest teraz leczenie ropnego zapalenia dróg rodnych. 

Dlatego bardzo bardzo prosimy o WSPARCIE! Mela po tak wielu latach upodlenia zasługuje na nowe dobre życie...

Aktualizacje


  • Viva! Interwencje - awatar

    Viva! Interwencje

    03.03.2025
    03.03.2025

    W swoim domu Mela spędziła najpiękniejsze 5 miesięcy swojego życia. Pod koniec tego czasu Melka toczyła walkę z przewlekłym, ogromnym bólem spowodowanym prawdopodobnie zespołem paranowotworowym. Jej rodzina robiła wszystko co tylko się dało, aby jej pomóc. Są jednak takie przypadki, w których jedyną i najlepszą pomocą jest pozwolenie na spokojnie odejście. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli i wsparli walkę o Melą!

    Zdjęcie aktualizacji 160 756

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Marysia - awatar

    Marysia

    03.03.2024
    03.03.2024

    Serce pęka 💔 tez mamy spanielka i aż się płakać chce na samą myśl, że inne psiaczki przezywają taką tragedię 🥺

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    01.03.2024
    01.03.2024

    ❤️

  • Marta - awatar

    Marta

    27.02.2024
    27.02.2024

    Jak można... wsadzić do budy właścicieli

  • Katja P - awatar

    Katja P

    25.02.2024
    25.02.2024

    Powodzenia kochana Melisiu

  • Katarzyna - awatar

    Katarzyna

    25.02.2024
    25.02.2024

    Melusiu, abyś znalazła nowy domek❤️

9 321 zł  z 9 000 zł (Cel)
Wpłaciły 262 osoby

Wpłaty: 262

Sandi - awatar
Sandi
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Marta - awatar
Marta
10
Oliwia Wit - awatar
Oliwia Wit
1
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Magda Oleksiak - awatar
Magda Oleksiak
10
Izabela - awatar
Izabela
50
Bozena - awatar
Bozena
20
Kmkm - awatar
Kmkm
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij