Julia Głombiowska
Mimo wszelkich starań i cudownej opieki, nasz Wicherek odszedł 18.11.2025., siódmego dnia leczenia :(
Dziękujemy wszystkim za wsparcie.

Niestety, wpłata na tę zbiórkę nie jest już możliwa.

Wicherek, nasz kochany i wyjątkowo spokojny kocurek, znalazł się w dramatycznej sytuacji. Diagnoza przyszła nagle — choroba śmiertelna. Bez leków Wicherek umarłby w ciągu kilku dni :( Leczenie jest długotrwałe i kosztowne, ale daje bardzo duże szanse na przeżycie i powrót do zdrowia.
Wicherek wcześniej był bezdomny i wiele przeszedł. Trafił do nas jedynie na dom tymczasowy, ale szybko pokochał nas całym kocim serduszkiem… a my jego. Dlatego adoptowaliśmy go na zawsze, dając mu dom, w którym miał zaznać spokoju i czułości. Teraz jednak jego stan bardzo się pogorszył — nagle schudł, mało je i jeszcze mniej pije. Każdy gram karmy, który uda mu się zjeść, daje nam ogromną radość i nadzieję.
Mimo choroby wciąż potrafi się wtulić i cichutko mruczeć, jakby chciał dodać nam sił. Jest pod stałą opieką weterynaryjną, ale koszty leczenia są dla nas ogromne i przytłaczające. Lwia część kosztów to leki, ale również badania, wizyty, kroplówki, itd...
Dlatego prosimy o wsparcie ludzi o wielkich sercach. Każda złotówka to realna pomoc, każdy gest – wsparcie, by Wicherek mógł dalej żyć, kochać i mruczeć. Dziękujemy za każdą formę pomocy i udostępnienia.




Mimo wszelkich starań i cudownej opieki, nasz Wicherek odszedł 18.11.2025., siódmego dnia leczenia :(
Dziękujemy wszystkim za wsparcie.

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!

KJ
Niech pięknie zdrowieje
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia 😘