Skazane na ból i głód. Cudem wyrwane śmierci znalazły u nas schronienie. 50 kotów prosi o pomoc w utrzymaniu azylu!
Chore, kalekie, po operacjach, zagłodzone, nie leczone, żywcem zjadane przez robaki i wirusy. One wszystkie znalazły schronienie i opiekę w naszym azylu.
Uratowana od śmierci niewidoma, chora staruszka Rozalka od ponad roku mieszka w azylu.
Lunka z amputowaną łapką po dwóch, ciężkich operacjach
Niewidomy młodziutki Klakier i jego niedowidząca siostra Lisa
Gacuś z wypadniętym odbytem po 3 operacjach i wielomiesięcznym leczeniu
Kostek znaleziony z kością w gardle, umierający z głodu i bólu.
Mirabelka z okropną raną i guzem na listwie mlecznej mogła spokojnie dochodzić do siebie po 2 ciężkich operacjach pod troskliwą opieką.
Sabrina, ciężko chora na nerki. Ostatnie dni swojego życia mogła być w cieple otoczona miłością.
30 kocich maluchów, znalezionych w krzakach, przy drogach, w lasach. Wyrzucone przez okrutnych ludzi, których serca z kamienia nie słyszały ich przeraźliwego płaczu.
Nie sposób wszystkich przedstawić. Każdy kot ma za sobą tragiczne doświadczenia. Nie byłoby ich dziś z nami, gdyby nie nasz azyl..Niektóre zostaną z nami pewnie do końca życia jak Rozalka i Mirabelka. Inne, jak gromadka maluchów, szybko znajdują swoje domy. Im szybciej, ty, lepiej, bo możemy przyjąć kolejne sieroty.
Ratuje je azyl. Kilka pokoi, skromne warunki. Ale koty mają schronienie, ciepło, jedzenie, opiekę. Są bezpieczne i zadbane. Gdyby nie nasz azyl, nie mielibyśmy żadnych możliwości, by je ratować. Gdyby nie nasz azyl większość zostałaby skazana na śmierć, pozostałe na życie w głodzie, bólu, zimnie i strachu.
By ratować koty, musimy zapłacić za wynajem pomieszczeń, media, jedzenie, żwirek, profilaktykę i pomoc. To miesięczny koszt ok. 8000 zł w październiku br. 160 zł na kota na miesiąc. 5 zł dziennie na jednego kota. Wydaje się niewiele, ale musimy je mieć. Bez 8000 zł miesięcznie nie zrobimy nic dla tych bezbronnych, porzuconych istot.
Pomóżcie nam uratować te porzucone, skrzywdzone kociaki. Podzielcie się z nimi odrobiną ze swoich zasobów. Te kociaki miały szczęście. Ktoś o nie walczy, kocha je. Bardzo nam zależy na ich dobrym życiu. Bez waszej pomocy i wsparcia nie zapewnimy im tego, co najważniejsze - bezpiecznego schronienia, jedzenia i opieki.
Przecież każda istota zasługuje na bezpieczeństwo, ciepło, pełna miskę i troskliwą opiekę.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia ❤️