Tak wlaśnie wygląda nieszczęśliwy zaledwie roczny psiak, psie dziecko. W oczach widoczny jedynie ból, smutek i zrezygnowanie.
Tak krótko na świecie a już tyle krzywd za nim. Roczny Charlie bardzo wychudzony, przerażony, zarobaczony na maksa trafił pod nasze skrzydła. Daleko mu do radosnych, pełnych energii rówieśników.
Pewien Pan na wsi ma watahę mnożących się na potęgę psów. Najmłodsze zjadane żywcem przez robaki zostały zabrane razem z nim do gminnej przechowalni. Chcemy im wszystkim pomoc, aczkolwiek nie mamy funduszy na zapewnienie chociażby podstawowej opieki weterynaryjnej i karmy. Nie mamy funduszy nawet na dalsze leczenie jednego z nich - Charliego. To nas finansowo przerasta. 😞
Charlie jest po pierwszej wizycie w klinice. Wyniki są naprawdę nieciekawe. Czekamy jeszcze za wynikami trzustki.... Bedziemy go ratować ze wszystkich sił jednak potrzebujemy pomocy. Prosimy Was o pomoc. On niczemu nie zawinił, że pojawił się na świecie. 😔
Faktury w klinice się mnożą, karmy już praktycznie nie mamy...😔
Pieniądze szczęścia nie dają a jednak nam tylko one uniemożliwiają ratunek. Jesteśmy bezradne to przerażające. 😞
Chcemy pomóc jeszcze przynajmniej 5tce jego rodzeństwa, ale bez wsparcia finansowego na ich leczenie możemy tylko płakać z bezradności....😔
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!