Kot trafił do nas w tragicznym stanie:
➡️ odwodniony,
➡️ wychudzony,
➡️ wybita z biodra tylna łapa,
➡️ pogruchotana miednica,
➡️ uszkodzone lewe oko (nie widzi już na nie),
➡️ obtarcia na szyi,
➡️ ogromna i bolesna rana pod lewą pachą.
Prawdopodobnie kot dobre kilka miesięcy temu przeżył zderzenie z autem, w wyniku którego jego miednica po obu stronach oraz lewe oko uległy zniszczeniu. Gdyby ludzie byli mniej obojętni na krzywdę zwierząt to być może nie byłby dzisiaj kaleką 😓
Jakby tego było mało w ostatnich tygodniach włożył tylną łapę w obrożę i chodził tak przez dłuższy czas. Ucisk był tak duży, że cała szyja została poraniona, a pod lewą pachą ma ogromną ranę. Nie wspominając już o bólu i męczarniach, jakie przeżył... Dopiero człowiek, który go znalazł przeciął mu obrożę uwalniając łapę. Tak, dobrze przeczytaliście, miał obrożę. Wnioskujemy zatem, że miał właściciela, ale patrząc na obrażenia, których doznał prawie rok temu - nikt go nie leczył, nikt nie udzielił mu pomocy po wypadku.
Jego stan ogólny (wychudzenie, odwodnienie, zarobaczenie, rany) wskazuje na to, że Burbon od długiego czasu błąkał się jako kot bezdomny, bez stałego dostępu do wody i jedzenia. Aktualnie przebywa w Klinice UP w Lublinie, gdzie przechodzi leczenie świerzbu usznego, antybiotykoterapię, dostaje lek znoszący ból i stan zapalny. Na podstawie badania RTG wiemy, że nastąpił patologiczny zrost kości miednicznych po odległym, wieloodłamowym złamaniu z przemieszczeniem. Stwierdzono również zwichnięcie i zanik głowy i szyjki kości udowej lewej. Ponieważ Burbon był znieczulany do badania RTG wykonano od razu kastrację. Utworzyliśmy zbiórkę, aby pokryć jego leczenie. Przed nami jeszcze wiele kosztów: morfologia, biochemia, odrobaczenie, USG, testy FIV/FeLV, a być może i tomograf, na końcu szczepienie. Chcemy mieć pewność, że nie ma więcej uszkodzeń wewnętrznych oraz żadnych chorób. Z uwagi na duży stopień wychudzenia i wyniszczenia organizmu kociak musi dostać lepszej jakości karmę (zwłaszcza mokrą), aby szybciej postawić go na nogi.
Burbon mimo swojego stanu nie traci nadziei na lepsze jutro. Jest pociesznym kotem, który kocha ludzi. Uwielbia się miziać i potrafi głośno mruczeć 😊
Z góry dziękujemy za każdą złotówkę przekazaną na Burbona:)
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!