Martyna Kuczera-Niestrój
Ten piękny siwek ma za sobą trudną historię – zaniedbanie, brak odpowiedniego pożywienia, przemoc. Każdy jego ruch zdradza czujność i ostrożność, jakby wciąż nie wierzył, że teraz może być inaczej. Ale to już przeszłość.
Od jakiegoś czasu jest już pod naszą opieką . Trafił pod skrzydła naszej fundacji, gdzie krok po kroku odzyska spokój i zaufanie. Wierzymy, że z czasem znów będzie mógł poczuć wiatr we włosach – nie ze strachu, a z radości.
Renata
Czy można jakoś bardziej rozpromować tę akcję i informowanie o dramacie tych zwierząt, może rozdawanie ulotek na lotniskach, gdzie są odloty na wycieczki, FB, X itp., żeby turyści byli uświadamiani, co tam w tych krajach się dzieje. Że trzeba reagować i zwalczać tę patologię.