Poproszono nas o wykup dwóch klaczy zimnokrwistych które obecnie przebywają u handlarza. Aby zweryfikować to co mówi nam pani odwiedziliśmy zarówno handlarza jak i przyszły dom dla klaczy. Domek dla klaczy jest idealny i ma wiedzę na temat koni. Handlarz nie wpuścił nas do siebie na posesję tłumacząc tym że cytuję „ nie sprzeda żadnego konia żadnej organizacji i nie będzie robienia zdjęć i zarabiania na jego koniach”. Mniejsza o to. Przekonaliśmy handlarza że konie idą do osoby prywatnej i możemy je odkupić. Cena za klacz starszą to 3000 zł Cena za klacz młodszą to 3500 zł Razem musimy uzbierać 6500 zł na obie klacze. Oczywiście będą relacje fotograficzne które nam obiecała Elżunia po wykupie i będziemy informowani cały czas co dzieje się z klaczami. Pieniążki zbieramy my więc klacze będą należeć do nas a z Elą podpiszemy umowę adopcyjną. Klacze od handlarza pojadą od razu do Eli która opłaci i zorganizuje transport. Oczywiście będę też na miejscu aby wszystkiego dopilnować jak należy. Kochani co mogę powiedzieć o tych klaczach: a no nic ciekawego. Wjeżdżam na podwórko gdzie jest rozwalająca się stara poniemiecka szopa. W tej szopie przebywają w syfie konie z przeznaczeniem na rzeź. Zwykłe niczym nie wyróżniające się gniade klacze, które chcą żyć. Klacze mają jakieś imiona ale handlarz nie pamięta, nic dla niego to nie znaczy. Odpowiada: „ i tak nie reagują na imię” no tak, też bym nie reagowała mając takiego pana, pomyślałam. Cenę zbiłam znakomicie, zmokłam, zmarzłam i boli mnie wszystko ale jestem zadowolona. Takie klacze są o wiele droższe ale handlarza wzięłam na sposób z COVIDEM i zaczęłam mu opowiadać jak to ciężko mu będzie sprzedać te klacze bo ludzie nie mają pieniędzy, jak ubożeją i zamyka się wielkie firmy. Postawiłam go w przeświadczeniu że jesteśmy dla niego ostatnią deską ratunku. Chyba mi się udało. Szkoda tylko że nie mogliśmy zrobić fotek, bo nawet nie mamy skąd ściągnąć ich bo handlarz jeszcze ich nie ogłaszał, dziewczyna je zobaczyła przejazdem jak jechała do nas po kotka z adopcji. Handlarz mówi ze jakaś fundacja narobiła zdjęć jego koni i zbierali pieniądze a jemu nasłali kontrole i teraz on nie da zrobić zdjęć, powiedział że wystarczą nam nasze oczy. Zdjęcia dodamy takie jak mamy po prostu z neta. Jak najbardziej zbliżone do tych klaczy. Pomagam Eli bo chce ratować konie tak jak ja, jest to młoda osoba która ma potencjał, siłę i duże możliwości ratowania koni. Dwie klacze które ocali mogą być motorem napędowym dla młodej osoby do dalszego ratowania tych istot. Dwie klacze które niewinnie stoją w syfie na który nie zasłużyły, stoją tam bo decydował człowiek o ich losie, zdecydowały pieniądze i brak sumienia. Dwie klacze które chcą żyć, nie ważne czy mają na imię Basia czy Kasia to takie same klacze jak każde inne ze zbiórek. Upodlone, źle traktowane i bez szczęścia w oczach. Widać w nich smutek i niechęć do życia, brak nadziei na lepsze jutro. Jednak jest nadzieja, ale to zależy od Was. Czy zlitujecie się nad tymi biedakami czy nie. Nie piszę tu opowieści wyciskających łzy z oczu aby tylko Was naciągnąć na kilka groszy wiedząc że macie dobre serca. Nie kochani, piszę prawdę bo zasługujecie na to właśnie dlatego że macie dobre serduszka. Prawie nic nie wiem o tych koniach i sam handlarz niewiele o nich wie, wiem tylko jedno że chcą żyć tak samo jak te z ckliwymi historyjkami i wyciskaczami łez. Tak samo proszą o życie, a naprawdę pojadą do rzeźni bo obok facet ma skup żywca, dwa domy dalej wisi cholernie wielki szyld SKUP ŻYWCA ! ATRAKCYJNE CENY z czerwonym byczkiem na zdjęciu. A ten handlarz nie będzie długo żywił tych dwóch klaczy bo nie ma tam za bardzo czym. Dał nam tydzień, powiedzieliśmy że musimy wziąć pożyczkę na ten cel i potrzebujemy odrobinkę czasu aby jechać i pozałatwiać. Dostaliśmy tydzień. Próbujemy, choć się zarzekałam że już koniec z tym to jednak pomogę.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!