Witam, jestem Zuzanna i mam 18 lat. W zeszłym roku pod moją opiekę trafiły cztery myszki - cztery siostry, które do dziś są ze mną i rozpoczęły one moją pasję jaką stały się te zwierzątka. Szybko potem trafiły do mnie jeszcze dwie i obecnie mam ich sześć.
Wczoraj (10.06.2024) byłam u weterynarza z dwójką z moich podopiecznych, Lian i Chimerą. Tydzień temu zauważyłam u nich małe guzki. Niestety ale terminów nie było szybciej, a zmiany rosły dość szybko.
Okazał się być to rak piersi, w obu przypadkach.
Chimera - W jej przypadku ze względu na przerzuty na płuca i wiek, operacja jest niemożliwa. Byłaby duża szansa, także ze względu na mniejszy rozmiar, że myszka by nie przeżyła. Jej rokowanie jest niepomyślne. Doktor Masiukiewicz powiedziała że nie wie czy pożyje tydzień, miesiąc czy może dwa. Jedyne co teraz można zrobić to zapewnić jej komfort życia i brak bólu.
Chimerze zostały przepisane tabletki Dostinex, jedno pudełko z dwoma tabletkami kosztuje 100zł.
Lian - U niej mimo większego rozmiaru guza jest większa szansa na przeżycie. Nie ma jeszcze przerzutów na płuca, nie dusi się. Jednak rozmiar guza jest duży, większy od jej głowy i utrudnia jej poruszanie się. Doktor zaleciła tabletki Dostinex, jak i operację wraz ze sterylizacją by zapobiec kolejnym guzom. Powiedziała, że najlepiej operować w ciągu trzech tygodni, inaczej również mogą zacząć się przerzuty na płuca i operacja będzie niemożliwa.
Koszt takiej operacji to 300-450zł.
Dodatkowa sterylizacja to 200zł.
Do zbiórki doliczam także koszt trzech wizyt weterynaryjnych, ponieważ jedna kosztuje 200zł, a ja niestety mimo że bardzo, bardzo bym chciała, nie mam niestety na to funduszy.
Wsparcie bardzo dużo by dla mnie znaczyło. Z Chimerą znam się już półtora roku i ciężko patrzy mi się jak się męczy. Wiedza, że w każdej chwili może odejść jest okropnie przygnębiająca.
Lian znam już dziewięć miesięcy. Nie wyobrażam sobie żeby teraz miała odejść. Zawsze była do przodu, energiczna, do człowieka. Teraz stała się wycofana, nie może nawet biegać, przez rozmiar guza.
Wszystkie rachunki od weterynarza wstawiam na dole, do zdjęć.
Prosiłabym o udostępnianie i wspieranie. Dziękuję.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!