Pomoc w leczeniu Mikry

EDIT21.09.2024 Mikra walczy, wczoraj miała podane osocze. Jej stan jest nadal krytyczny. Będzie miała podłączaną sondę. Dopóki widzimy chęć życia w jej zmęczonych oczach nie poddamy się...

EDIT 19.09.2024 Na obecną chwilę stan Mikry jest nadal krytyczny, ale stabilny. Oznacza to, że od wczoraj nie nastąpiło pogorszenie, ale też nie nastąpiła poprawa. Na obecną chwile, lekarze nie są w stanie określić ile potrwa leczenie i hospitalizacja :(

Historia Mikry, jest historią pewnie setki psów w Polsce, które odchodzą w cierpieniu, zapomniane, niezauważone... Schronisko owiane złą sławą, gdzie pies jest tylko numerem, zyskiem, bądź zbędnym balastem... Tam nikt nie zwraca uwagi na stan zdrowia psiaków.... Wyrwałyśmy ją stamtąd pełne nadziei. Prosto z transportu pojechała do kliniki weterynaryjnej, niestety test na parwowirozę wyszedł dodatni... Mała została w klinice, rozpoczęła się walka z podstępny, złym przeciwnikiem, mamy nadzieję że ją wygramy, ona zasługuje na szczęście... Obecnie pod opieką mamy 2 sunie, które mają umówioną sterylizację oraz Fluffego, który jutro jedzie na przeswietlenie. Nie jesteśmy w stanie zrobić ekspresowo bazarku (utrzymujemy się głównie z nich) a każdy dzień w lecznicy to 400 zł, jesteśmy optymistkami, zakładamy że leczenie długo nie potrwa, dlatego prosimy Was o pomoc, ona musi wygrać tą walkę....

Z góry DZIĘKUJEMY - WYŻŁY W POTRZEBIE