Kotki nie mają co jeść...

Chcę nam się płakać, robimy wszystko, co możemy a nie mamy za co nakarmić naszych podopiecznych, nie mamy nic na karmę, skończyły się już nawet nasze prywatne pieniądze, skończyły się ostatnie puszki jedzenia. Mieszkancy na tyle ile mogą pomagają. Bardzo prosimy o pomoc, bo już nie dajemy rady. Na początku roku dokarmialiśmy 26 bezdomne kotki, teraz ilość wzrosła do 36 a mamy dopiero wrzesień. Kolejne kilka kotek są kotnych i już  gromada bezdomniaków się powiększy kolejny raz.  które leczymy . Naprawdę nie dajemy radę by karmić i leczyć taką gromadę bezdomniaków. Im więcej uzbieramy tym więcej kotek będziemy mogli wysterylizować i zapobiegać bezdomności. Większość kociaków urodzonych w takich warunkach nie dożyje dorosłego wieku, odejdą w cierpieniu na różne choroby lub zostaną zabite. Błagamy o pomoc.