Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Witam wszystkich!
Mam na imię Justyna i czuję że przegrałam życie... Ponad trzy lata byłam w toksycznym związku, w trakcie jego trwania mój partner był dwa lata w zakładzie karnym. Poświęcenie, miłość, czas i ogrom pomocy choć czasem nie było kolorowo,to oddawałam wszystko i stawiałam jego ponad siebie. Po jego wyjściu nie wszystko ułożyło się jak miało, rozstanie, nioczekiwana ciąża i próba ratowania związku. Moje źle ulokowane uczucia oraz ślepe zaufanie doprowadziły do tego że na dzień dzisiejszy nie mam pomocy od nikogo, nie mogę wrócić do domu. Od trzech dni jestem bezdomna w 10 tygodniu ciąży, a do tego miłość mojego życia bez skrupułów pobiła mnie wybijając trzy zęby. Zabrał również wszystkie pieniądze, oszczędności zbierane na nowe mieszkanie. Właścicielka wynajmowanego oddała jemu do rąk kaucję oraz ustaloną kwotę wynajmu. Od dwóch dni ledwie zjadłam, prawie nie spałam, ratuje mnie jedynie telefon i internet by napisać choćby tu w ostateczności. Aby stanąć jakkolwiek na nogi, pomoc czeka u znajomej w Holandii, z tym że potrzebuję mieć na bilet. Moja rodzina i przyjaciele nie pomogą mi z racji tego że zawiodłam wszystkich moimi decyzjami, nawet nie odbierają telefonu... wcale się nie dziwię im. A więc jestem tu, może ktoś pożałuje żałosnej kobiety i pomoże w zbiórce. Pozdrawiam wszystkich o dobrym sercu.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!