Młoda osoba w bluzie z kapturem, siedząca na wózku.

Dla Alusia

14 817 zł  z 100 000 zł (Cel)
Wpłaciły 122 osoby
Mariusz Szpirowski - awatar

Mariusz Szpirowski

Organizator zbiórki

Drodzy Przyjaciele,

Jestem nauczycielem, który od wielu lat pracuje z dziećmi i młodzieżą. Widziałem w życiu wiele dramatów, ale też i szczęśliwych zakończeń.

Teraz też, piszę do Was jako ktoś, kto nie potrafi przejść obojętnie wobec cierpienia drugiego człowieka.  W tym przypadku moja prośba ma wyjątkowy wymiar. Piszę jako ktoś, kto z bliska obserwuje cichą, codzienną walkę, która toczy się nie tylko na sali operacyjnej, nie tylko na oczach świata, ale bardzo często w domowym zaciszu – w miejscu, gdzie powinien królować śmiech dziecka, a nie lęk o kolejny oddech.

Mam zaszczyt być ,,przyszywanym wujkiem" i przyjacielem cudownego chłopca – Alusia – oraz jego niezwykle, dzielnej rodziny rodziców i dwóch braci. To nie więzy krwi nas połączyły, ale więzi serca, które z każdym dniem stają się coraz silniejsze. Choć formalnie nie jesteśmy rodziną, w sercu już dawno nią jesteśmy.

Aluś od 2017 roku zmaga się z bardzo rzadką, podstępną chorobą genetyczną – zespołem Birt-Hogg-Dubé. To schorzenie, które bezlitośnie atakuje jego płuca, pozbawiając go sił i swobody, którą każdy z nas na co dzień bierze za pewnik. Dla Alusia każdy głębszy oddech to wysiłek, każde wyjście z domu to wyzwanie, a kontakt z rówieśnikami coraz częściej staje się marzeniem, nie rzeczywistością. Ale najtrudniejsze jest to, że jego płuca stopniowo przestają działać. A przecież to tak młode, piękne życie…

Obecnie na kolejnym etapie leczenia Aluś zmaga się z polekowym zespołem hemolityczno-mocznicowym, brutalnym powikłaniem po leczeniu, które z dnia na dzień zamieniło jego życie w nieustający szpitalny koszmar.

Patrzenie, jak ten młody człowiek cierpi, jak jego organizm odmawia posłuszeństwa – to ból nie do opisania. Nerki przestały pracować. Codzienna dializa. Ciało, które nie chce współpracować. A mimo to – Aluś nie przestaje walczyć. Wciąż ma w oczach to coś... nadzieję, której nie potrafimy się od niego nauczyć, a która każe nam walczyć razem z nim.

Lekarze są zgodni – jedyną szansą na zatrzymanie postępu choroby jest rozpoczęcie kolejnego, niezwykle kosztownego etapu leczenia w specjalistycznej klinice. To ogromna nadzieja, ale i przeszkoda, która przerasta nasze możliwości finansowe.

Dlatego z całego serca proszę – jeśli tylko możesz – pomóż. Zbieram środki na bardzo kosztowne leczenie Alusia i wsparcie dla jego rodziny. Cała zebrana kwota zostanie w całości przekazana na ten cel – bez pośredników, bez prowizji, bez choćby grosza straty. Każda złotówka będzie miała swoje konkretne przeznaczenie: ratować oddech, przywracać nadzieję, łagodzić codzienny ból.

Dla mnie to nie tylko zbiórka. To akt przyjaźni. Akt miłości. I próba zrobienia czegoś dobrego tam, gdzie los był zbyt okrutny. Sam, niestety, nie jestem w stanie udźwignąć tego ciężaru finansowo. Ale wiem, że razem możemy wszystko.

Wasza pomoc ma dla mnie wartość, której nie da się wyrazić słowami. I mogę obiecać jedno – swoją wdzięczność będę wyrażać całym życiem. Będę oddawał dalej dobro, które dziś od Was przychodzi. Pomagając innym, wspierając, słuchając – z sercem otwartym tak, jak teraz proszę, by Wasze serca otworzyły się dla Alusia.

Z góry dziękuję za każdą, nawet najmniejszą wpłatę. Za każde udostępnienie, dobre słowo. Każdy gest ma znaczenie.

Z wdzięcznością i nadzieją,
Mariusz, przyjaciel Alusia i jego rodziny

Aktualizacje


  • Mariusz Szpirowski - awatar

    Mariusz Szpirowski

    31.05.2025
    31.05.2025

    Drodzy Przyjaciele
    Z głębokim wzruszeniem i niegasnącą wdzięcznością zwracamy się do Was wszystkich, którzy okazaliście serce i wsparcie w najtrudniejszym dla nas czasie.
    Dziękujemy każdemu z osobna – za każdą wpłatę, za każdą podarowaną kwotę, za każde dobre słowo, udostępnienie, za modlitwę, myśl i obecność. Wasze zaangażowanie dawało nam siłę. Dzięki Wam mogliśmy walczyć dłużej, lepiej, z nadzieją.
    Z ogromnym bólem musimy poinformować, że nasz ukochany Aluś zasnął snem śmierci. Odszedł po długiej walce, pełnej bólu, ale i niezwykłej odwagi. Choć nasze serca pękają z rozpaczy, wiemy, że już nie cierpi.

    Zbiórka zostaje oficjalnie zakończona.

    Nie mamy słów, które w pełni wyraziłyby, jak bardzo jesteśmy Wam wdzięczni. Każda złotówka była dla nas promykiem światła, a każda Wasza wiadomość – wsparciem, gdy brakowało sił.

    Dziękujemy, że byliście z nami. Że byliście z Alkiem.

    Na zawsze pozostaniecie częścią tej historii – historii miłości, walki i bezgranicznego dobra.

    Z całego serca: dziękujemy bliscy Alusia.

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Allison Richard Lawrence - awatar

    Allison Richard Lawrence

    11.04.2025
    11.04.2025

    Keeping you in prayer.

  • Ryszard - awatar

    Ryszard

    10.04.2025
    10.04.2025

    Zdrowiej Bracie i miej nadzieję w sercu ♥️

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    10.04.2025
    10.04.2025

    💚

14 817 zł  z 100 000 zł (Cel)
Wpłaciły 122 osoby
Mariusz Szpirowski - awatar

Mariusz Szpirowski

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 122

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200
Przyjaciel - awatar
Przyjaciel
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
500
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Pożarek - awatar
Pożarek
1 000
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij