Sopel to 3 letni wyżeł węgierski z hodowli Brave Team.
Pełna historia Sopla :
- W wieku 3 miesięcy stał się członkiem rodziny - dwie osoby dorosłe i dwójka dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Zapewnione zabawa, podstawowe szkolenie, socjal, spacery etc.
Pierwsze sygnały, że coś jest nie tak pojawiły się w wieku 9/10 miesięcy psa- kłapnął zębami na właściciela w momencie próby zabrania zabawki ( we wczesnym okresie psa nie było takich sytuacji).
Potem przeniosło się to resztę członków rodziny.
Rodzina podjęła próby pracy z behawiorystą.
W tym czasie zostały też wykonane badania psa- pełna morfologia, biochemia, RTG stawów - wyniki OK.
- Z końcem lipca 2021 właściciele psa oddali go do schroniska. Po prostu przyjechali i oddali i powiedzieli, że oddają go, bo jest agresywny. Nie poinformowali nikogo, że go oddają. Po telefonie schroniska, hodowca się dowiedział, że jego pies został oddany, bo ta rodzina oddała tam wszystkie papiery/dokumenty.
- W schronisku był Sopel 4 dni . Paweł ( który ma ojca Sopla) chciał go odebrać wcześniej, ale Schron mówił, że pies musi odbyć kwarantanne i że nie mogą go ot tak oddać. Paweł poruszył niebo i ziemię, żeby zabrać Sopla wcześniej i mu się udało.
- Sopel trafił do hotelu. U Kingi był 3 tygodnie.
Pierwsze 7 dni zero kontaktu z nim. Później już się rozkręcił i zaczął współpracować.
- adopcja do myśliwego, tam Sopel ugryzł/odgonił (nie znamy pełnej sytuacji) syna właściciela podczas jedzenia mięsa
- Po miesiącu trafił do adopcji do myśliwego. Pan Artur powiedział wtedy, że Sopel do niego wystartował z zębami, ale to był u nich krótko i sytuacja zdarzyła się w nocy, więc mógł być pies zaspany. Później zdarzyło się kilka sytuacji typu kłapnięcie przy kanapie.
- sytuacja atak na właścicielkę podczas poprawiania koca - ugryzienie w rękę, odepchnięcie, ugryzienie w drugą rękę i przekierowanie na twarz. Pies był na kanapie w trakcie ataku. Tu została podjęta decyzja o uśpieniu.
Aby uratować Sopla przed uśpieniem został umieszczony w hoteliku u Aleksandry Tchir. Przez pierwsze tygodnie/miesiące wszystko wyglądało w porządku. Niestety w ostatnim czasie u Oli była interwencja Fundacji Centaurus i Sopla trzeba było odebrać na JUŻ.
Sopel był trzymany w złych warunkach, zdjęcie poniżej:
Na ten moment został interwencyjnie odebrany z hoteliku, w którym przebywał w celu przepracowania swoich problemów, a niestety został doprowadzony do bardzo złego stanu (wychudzony i trzymany w złych warunkach). Obecnie przebywa w domu tymczasowym ,gdzie niestety również pogryzł opiekuna ( sytuacja u weterynarza po ściągnięciu kagańca). Chcemy żeby jego problemami zajął się specjalista z prawdziwego zdarzenia. Musi zostać wysterylizowany, odpowiednio przebadany, musi mieć zapewnione pożywienie i fundusze na pracę ze specjalistą. Jest psem z problemami z agresją w stosunku do ludzi, na swoim koncie ma dość poważne pogryzienia. Jest jednak też dobrze ułożonym, posłusznym i znającym komendy psem, który zasługuje na szansę i trochę więcej szczęścia w życiu, niż miał do tej pory. Nie chcemy się poddać i chcemy dać Soplowi ostatnią szansę. Do tego będą potrzebne fundusze. Pomóżcie nam zawalczyć o tego rudego psiaka.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!