Leczenie Grzegorza Goworek

Kochani mam na imie Grzegorz . W zeszłym roku zachorowałem na nowotwór  płuc o 4 stopniu złościwości z przerzutami do kości. Jestem po patologicznym złamaniu kregosłupa i licznych złamaniach żeber. Od sierpnia otrzymywałem chemię w tabletkach Tegrisso 80mg ale po 3 cyklach pojawiły sie nowe przerzuty wiec podano mi chemię we wlewie tez 3 cykle zakonczoną dalszą progresją zmian meta w klatce piersiowej. W chwili obecnej przyjmuje nową chemię we wlewie , która ma inny mechanizm działania. 

Jestem tez ojcem trójki wspaniałych dzieciaków. Niestety takze chorych .

Najstarszy syn Oskar choruje od urodzenia na padaczke lekooporną. Córcia Igunia ma chorobe Hirszprunga i jest po 8 operacjach na jelicie grubym. Najmłodszy Emilek jest najbardziej chory ma 8 lat i od urodzenia nie tyje i nie rośnie. Żywiony całkowicie pozajelitowo przez cewnik centralny typu browiak. Miałem jeszcze synka Olafka, który zmarł w wieku 5 miesiecy z powodu ciezkiej choroby metaboliczno-genetycznej.

W grudniu przeszedłem obrzek płuc z ciezkim zapaleniem płuc i zakrzepicą. Po tej chorobie mój organizm sie juz nie podniósł z tej nierównej walki. Konsekwencją nowotworu i zapalenia płuc jest tlenoterapia . W ciągu miesiaca stałem śie osoba niechodzacą wymagajaca 24 godzinnej opieki. 

Z powodu choroby postanowiłem załozyc zbiórke na leczenie , rehabilitacje i dojazdy do szpitala. Zwracam sie do wszystkich ludzi dobrej woli o udostepnianie zbiórki i jeśli to mozliwe o wpłaty choćby drobnych kwot. 

Bedąc zdrowym jakoś dawaliśmy z żona rade, teraz kiedy jestem chory ,  sytuacja jest bardzo trudna. Dlatego bardzo Was

 proszę o pomoc . Dla mojej rodziny ta pomoc jest bardzo ważna . Z tych środków będziemy w stanie pokryc koszty rehabilitacji , leków i specjalistycznych preparatów żywieniowych. 

Prosze niebądż obojętny, POMÓŻ MI 🙏🙏🙏🙏

Grzegorz