Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Oliwier to 3-letni, uśmiechnięty chłopiec. Bardzo wyczekiwany na tym świecie, tak samo jak jego 5-letni brat - Dominik. Niestety w 26 tygodniu ciąży pojawiły się u mnie bóle podbrzusza, które po badaniu okazały się przedwczesnymi skurczami. Przyjmowałam leki na podtrzymanie ciąży, leżałam w szpitalu pod kroplówka z magnezem, w późniejszym czasie zostałam wypuszczona do domu z zaleceniem dalszego leżakowania i przyjmowania leków podtrzymujących i rozkurczajacych aż do planowanego terminu porodu. Udało się dotrwać do 37 tygodnia ciąży. Poród przebiegał bez komplikacji aż do momentu, kiedy dziecko jakby zaklinowało się i nie było postępu, dzięki pomocy lekarza, Oliwier został wypchnięty z brzucha, co spowodowało u niego pęknięcie prawego obojczyka. Ostatecznie uzyskał 10/10 punktów w skali Apgar. W okresie noworodkowym syn rozwijał się ksiazkowo, od 13 miesiąca życia uczęszczał do żłobka, gdzie prawidłowo funkcjonował, oprócz samodzielnego chodzenia, ponieważ cały czas musiał mieć podparcie. Dopiero mając 20 miesięcy Oliwier zaczął chodzić sam, jednak te kroki były bardzo chwiejne, niestabilne a całe ciało wydawało się być wiotkie. Po kilku miesiącach nie było znaczącej poprawy, w tym czasie w żłobku rówieśnicy zdążyli zrobić postępy a Oliwier nie. Bawił się samotnie, nie zwracał uwagi na inne dzieci, nawet kiedy zachęcały go do zabawy lub podawały mu przedmioty. Syn nie reagował na polecenia (jak na ten wiek 2 lata przystało), nie potrafił naśladować ruchów innych oraz zaczął wydawać dźwięki typu piszczenie oraz chodził po sali bez celu machając rękami. Wtedy zgłosiliśmy się na wizytę do neurologa, do którego przyszło nam czekać 8 miesięcy! Tam zostało stwierdzone osłabione napięcie mięśniowe, rozstep mięśni prostych brzucha oraz cechy autystyczne. Dostaliśmy tez skierowanie na oddział neurologiczny we Wrocławiu na cito (czas oczekiwania w tym trybie to 2 miesiące!), badania metaboliczne i genetyczne. W tym czasie rozpoczęliśmy już rehabilitacje, odbyliśmy kilka wizyt w poradni psychologiczno-pedagogicznej, u psychiatry i neurologopedy. Po przeprowadzonych wywiadach i obserwacjach stwierdzono u Oliwiera bezapelacyjnie autyzm dziecięcy. Nie było to dla nas szokiem, ponieważ zauważyliśmy, ze w pewnym momencie nasze dziecko jakby się zatrzymało w rozwoju albo chociaż ten proces był spowolniony. Pod koniec stycznia b.r. doczekaliśmy się na przyjęcie w oddziale neurologicznym, by zrobić rezonans magnetyczny oraz EEG i dzięki temu sprawdzić czy w główce dziecka nie ma zmian, które mogłyby powodować problemy z chodzeniem czy zachowaniem. Po przeprowadzonych badaniach stwierdzono u Oliwierka nowotwór niezłośliwy (Brodawczak), który znajduje się w splocie naczyniastym prawym, a co za tym idzie zwiększona ilosc płynu rdzeniowo-mózgowego. Ta wiadomość była dla nas szokiem, ponieważ takiej informacji nie braliśmy nawet pod uwagę. Teraz, w połowie lutego czeka nas zabieg resekcji guza w Klinice Neurochirurgii Dzieciecej w Katowicach. Oprócz zajęć specjalistycznych czekają nas dodatkowe wizyty u specjalistów teraz także u neurologa by monitorować częściej główkę Oliwiera. Kilkumiesięczna rehabilitacja syna oraz obklejanie „tape’ami” brzuszka oraz stop przyniosły wiele korzyści w jego poruszaniu, syn juz prawie biega. Niestety turnusy 10-dniowe na NFZ są co kilka miesięcy. Aby nie tylko utrzymać faktyczny stan ale tez zrobić postępy Oliwier musi być rehabilitowany conajmniej raz w tygodniu. Pracuje z synem także w domu, by jeszcze szybciej przywrócić go do zdrowia i prawidłowego funkcjonowania wśród rówieśników. Syn mówi tylko jedno słowo „picie”. Dlatego uczęszczany na wizyty do polecanego neurologopedy - zajecia prywatne. Te kilka miesięcy płatnych zajęć i wizyt u lekarzy specjalistów (ze względu na krótszy czas oczekiwania na wizytę) bardzo wpłynęło na nasz budżet domowy. Dlatego zwracam się z prosba o wsparcie finansowe na rehabilitacje, sprzęt do ćwiczeń, zajecia u neurologopedy oraz wizyty i dojazdy do lekarzy.
Z góry bardzo dziękujemy wszystkim Darczyńcom.
Rodzice Oliwierka
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!