Sebastian Guguła
Po 25 dniach wreszcie możemy wrócić do domu, przepraszam, że nic nie pisałem, ale był to bardzo ciężki okres dla nas. Melania bardzo ciężko zniosła ten kurs, długo walczyliśmy, żeby organizm się odkwasił, aby jony wróciły do normy i żeby odporność choć trochę się podniosła. Przez te 25 dni przez 3 tygodnie byliśmy zamknięci w izolatce ze względu na praktycznie zerową odporność Melanii. Męczące również zarówno dla mnie, jak i dla Melanii i Patrycji był fakt, że rodzice nie mogą się wymieniać. Mieliśmy również wykonany dzisiaj rezonans, po którym dowiemy się, czy Melania przejdzie operację, czy jeszcze nie. Z dobrych informacji, guz wyplątał się z nerwu kulszowego nogi, możemy zacząć rehabilitację. Właśnie w tym momencie, choć wiem, że ciężkie czasy proszę was o pomoc. Dziękujemy za każde okazane wsparcie czy to w postaci wpłaty, czy udostępnienia.