Nazywam się Marcel, mam 6 lat i od września chodzę do zerówki.
Już w przedszkolu Panie zauważyły że mam pewne trudności. Bardzo się starały abym szybko je pokonał. Ja też bardzo się staram ,ale chyba nie bardzo mi to wychodzi bo Panie i mama dalej się o mnie martwią . Podjęły decyzję że powinienem trafić do poradni, która wykona pełną diagnostykę w kierunku orzeczenia o mojej niepełnosprawności. Pomogły nam znaleźć taką poradnię. Mama mnie zapisała, i już w listopadzie mam pierwsze spotkanie. Panie były tak miłe że ustaliły dogodne terminy dla mnie i mamy, bo mieszkamy daleko prawie 300km od poradni.
Mama starała się wszystko mi wytłumaczyć i chociaż i tak niewiele zrozumiałem to wiem, że pojedziemy pociągiem, podróż będzie trwała około 4 godzin i że zostaniemy tam na 2 noce. Bardzo się z tego cieszę bo kiedyś już jechałem pociągiem i bardzo mi się podobało. Będę miał też mamę przez 3 dni tylko dla siebie, a to rzadko się zdarza bo mam jeszcze siostrę i brata.
Odkąd Mama opowiedziała mi gdzie znajduje się ta poradnia, mam też marzenie żeby zobaczyć morze, bo chociaż mam już 6 lat nigdy nad nim nie byłem. Może się uda.
Rodzice starają się aby niczego nam nie brakowało, tata pracuje i nas utrzymuje. Mama nie pracuje bo ciągle gdzieś nas wozi : na zajęcia ,rehabilitację, do lekarzy. Razem z bratem mamy stwierdzoną astmę i często chorujemy, szczególnie zimą.
Całe to moje diagnozowanie to koszt około 2000tyś zł + bilety i nocleg, niby nie dużo a jednak... Dlatego bardzo chciałbym prosić Was o wsparcie i podziękować że mnie wysłuchaliście.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!