Katarzyna Czuba
Kacperek po radioterapii miał mały kryzys ale sytuacja została opanowana ☺ wyniki poprawiły się i w poniedziałek zaczyna chemię. A na 27 stycznia zaplanowany ma rezonans. Trzymajcie kciuki.
Cześć, mam na imię Kacper. Urodziłem się 16 października 2011 roku w Nowym Dworze Mazowieckim i właśnie rozpocząłem naukę w pierwszej klasie. Mam starszego brata Maćka, z którym czasami się kłócę ale którego bardzo kocham.
Byłem zdrowym, wesołym chłopcem, który lubi grać w piłkę i w gry komputerowe. Do czasu.
Kiedy spędzałem wakacje u babci na wsi, gdzie miałem dużo kolegów i mogłem z nimi grać w piłkę, podczas jednego z meczów przewróciłem się i złamałem rękę. Nikt jeszcze wtedy nie przypuszczał, że mogę mieć problemy z równowagą, ponieważ w mojej główce rośnie mój największy wróg.
Miesiąc później, kiedy mama szła ze mną do szkoły zacząłem się przewracać i mama bardzo się przestraszyła. Szybko pojechaliśmy do szpitala. Pani doktor powiedziała, że w mojej główce urósł glejak i ma 6 cm. Nie można go operować. Mama i tata bardzo płakali ale ja jestem dzielny. Właśnie rozpocząłem radioterapię ale tata daje mi też do picia jakiś olej. Jest bardzo gorzki ale tata mówi, że dzięki niemu mogę wyzdrowieć, więc grzecznie go piję. Niestety olej jest bardzo drogi, a mama przez to, że cały czas jest ze mną w szpitalu straciła pracę. Poprosiłem więc moją ciocię, żeby zorganizowała tę zbiórkę i pomogła moim rodzicom, bo oni sami wstydzą się prosić o pomoc.
Słucham się lekarzy i rodziców, bo bardzo chciałbym wyzdrowieć i wrócić do Maćka, za którym bardzo tęsknię i do kolegów w szkole, a w wakacje znowu pojechać do babci i zagrać w piłkę.
Kacperek po radioterapii miał mały kryzys ale sytuacja została opanowana ☺ wyniki poprawiły się i w poniedziałek zaczyna chemię. A na 27 stycznia zaplanowany ma rezonans. Trzymajcie kciuki.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Agnieszka Królak
Dopóki trwa życie trwa nadzieja... nie poddawajcie się i nie wątpcie w Pana
Anonimowy Darczyńca
Dużo wytrwałości i pogody ducha!
www.idzpodprad.pl
„I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma.” 1 List do Koryntian 13, 3-8
Od sąsiadów
Kacperku sąsiedzi trzymają kciuki.
Anonimowy Darczyńca
Kacper, wracaj do zdrowia!