Prosiłem śmierć, by po mnie przyszła, bo nie mam już siły żyć. Lecz nawet ona ze mnie zadrwiła, więc jedyne co mogłem, to przed całym światem się skryć.
Każdy mnie przeganiał i patrzył na mnie z obrzydzeniem, a w rzeczywistości, to ja bardziej się ich bałem i uciekałem z przerażeniem.
Głód nie pozwalał mi zasnąć, a ból był nie do zniesienia, ale u ludzi brakuje empatii i nie obchodzi ich los cierpiącego stworzenia.
Syriusz to około 8 -letni pies w typie charta. Nie znamy jego przeszłości, ale bez wątpienia to właśnie człowiek przyczynił się do jego obecnego stanu. Trafił do nas wycieńczony, wychudzony, pogryziony i z chorobą skóry. Podejrzewamy, że cierpi na nużyce lub świerzbowiec drążący, który jest bardzo trudny do wykrycia.
Błąkał się w poszukiwaniu schronienia, ale niestety był przeganiany przez ludzi. Będziemy walczyć o jego godne życie, ale potrzebujemy Państwa wsparcia.
Chcemy zabrać go do specjalisty w celu zrobienia szczegółowych badań.
Syriusz jest spokojnym, wspaniałym psem. Nadal nie dowierza, że jest już bezpieczny. Udowodnijmy mu, że nie każdy człowiek jest zły.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Iwona Lewkowska
w dalszym ciągu można u nas dręczyć zwierzęta bezkarnie
Ewa Watson
Trzymaj sie chudelku..bedzie dobrze
Maciej
Zdrowia...
Od Zenka
Zdrowia Mały :)
cecylia zuk
Syriusz jeszcze będzie dobrze.