Kochani Przyjaciele Milusiowego Psiowego Bazarku i nie tylko!
Poruszone losem cichych ofiar wojny, chcemy spróbować pomóc choć kilku psiakom uratowanym bezpośrednio z frontu. W schronisku w którym się znajdowały jest obecnie naprawdę niebiezpiecznie, a nad głowami latają bomby. Zwierzęta nie są niczemu winne, a ich los jest od nas zależny. One nie rozumieją tego co się dzieje. Są to psiaki, które przeżyły prawdziwe piekło porzucenia przy ewakuacji ludności cywilnej, bombardowania, głód i niewyobrażalny strach.
Obecnie przyjechały do nas trzy sunie. Jeśli z Waszą pomocą uda się je podleczyć i znaleźć dla nich nowe, kochające Rodziny, może będziemy mogli pomóc kolejnym?
Błagamy o Wasze wsparcie w leczeniu i utrzymaniu Jaśminki, Sary i Lary — trzech młodych suczek, które przyjechały do nas prosto z frontu. Każda z nich niesie w sobie historię cierpienia, ale też ogromną wolę życia. Są poranione, chore, ale ich oczy mówią jedno: "Chcemy żyć, kochać i być kochane."
Zakładamy tę zrzutkę, aby pomóc im stanąć na łapy, odzyskać zdrowie i przygotować się do drogi ku nowemu życiu — w bezpiecznych Domach w Polsce. Zbiórka jest nam potrzebna na ich utrzymanie w hoteliku, leczenie i karmę. Pomóżcie! Dobro wraca!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!