Walczymy o Monię!
Zawsze dawała radę. Teraz my musimy pomóc jej dać radę wygrać z rakiem żołądka.
Monia zawsze była tym człowiekiem, który niczego nie potrzebuje. Nie skarży się, nie prosi o pomoc. Twarda. Silna. Typowy „Mors” – wchodzi do zimnej wody jak do ciepłej kąpieli. I do ludzi też tak podchodzi – otwarcie, z sercem, od razu u siebie. Zresztą, kto bywa na koncertach metalowych w Koszalinie, ten wie. Monia na „bramce”, jak zwykle zagadująca, dająca pieczątkę na rękę i bilet w garść - to przepustka do udanego wieczoru.
Jako działaczka fundacji No Fun Booking, zaskarbiła sobie względy zwłaszcza u muzyków, którzy często ją nazywają „mamusią” - nawet Ci z najbardziej ekstremalnych, metalowych kapel.
A teraz?
Teraz Monia walczy z gruczolakorakiem żołądka, czyli rakiem żołądka w postaci zaawansowanej. Wybitnie wredne paskudztwo, które tylko czeka, by przerzucić się dalej. Choroba pojawiła się nagle, jak nieproszony gość. Jesienią – drobne dolegliwości, nic wielkiego. Może stres, może wrzody? W święta sygnał ostrzegawczy – bóle brzucha narastają. Zaczyna się klasyczna ścieżka: badania, terminy, czekanie.
Pierwszy cios – gastroskopia. 2/3 żołądka zajęte. Drugi – wyniki histopatologii, które nie pozostawiają złudzeń. Od tego momentu życie Moni i Tomka - męża, staje się pasmem telefonów, konsultacji, poszukiwań najlepszej metody leczenia. Każdy tydzień bez działania działa na korzyść choroby. Czas jest jej największym wrogiem.
A przecież ona kocha życie. Kocha jedzenie – a teraz każda łyżka zupy to walka.
Chciałaby znów zobaczyć Bośnię. Chciałaby wrócić do Włoch, gdzie spędziła kilka lat swojego życia. Chciałaby bez umiaru śmiać się po udanych koncertach, rzucając to charakterystyczne: „chodź, mamusia utuli do serduszka”.
Dziś jednak najważniejsze są konsultacje, badania, leczenie – i niestety, każda z tych rzeczy kosztuje. CZAS KOSZTUJE.
Liczy się każdy dzień. Opierając się wyłącznie na NFZ nie damy rady. Kiedy liczy się każda godzina, nie można czekać. Trzeba działać.
Środki z tej zbiórki pokryją:
➡ leczenie onkologiczne (chemioterapia, immunoterapia, radioterapia)
➡ zakup leków i suplementów (leki celowane, środki przeciwwymiotne, przeciwbólowe, suplementy)
➡ koszty konsultacji i opieki lekarskiej (onkolog, psychoonkolog, dietetyk onkologiczny)
➡ koszty dojazdów do lekarzy rozsianych po całej Polsce (transport własny/transport medyczny)
➡ koszty opieki domowej (pielęgniarka domowa/opiekun medyczny)
... a i tak nie wiemy, na jak długo starczy to, co oszacowaliśmy.
Jeśli możesz – pomóż. Walczymy o życie.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Marcin S.
Nie ma innej możliwości - na pewno dasz radę! Dużo zdrówka!
Adam Kucharski
Duzo zdrowka
Anonimowy Darczyńca
Paskudne, wredne, podstępne choróbsko, nie daj się mu! Dużo siły
Natalia i Kamil- trzymaj się Monia!!
Monika walcz! Jestesmy z toba! Ściskamy mocno! 🩷🩷
Jarek
Dużo zdrowia Monia \m/