Edit : Ogromnie dziękujemy wszystkim za wsparcie,za każdą złotówkę powierzoną nam na ratowanie kocurka . Zefirek już jakiś czas temu znalazł wspaniały dom stały. Badania potwierdziły chorobę nerek-wczesne stadium, dlatego okresowych badań i szczególnej uwagi. Nie przeszkadza mu to jednak w tym by być szczęśliwym i kochanym przez ludzi. Z bezdomnego kocura, który nieraz wdawał się w walkę z innymi kotami przemienił się w domowego przytulaka i kanapowca. Sami popatrzcie na nowe zdjęcia.
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
W życiu każdego kota przychodzi taki moment, kiedy choroba bierze górę i niezbędna jest wizyta u weterynarza. O ile oczywiste jest, że własnego pupila na taką wizytę zabierzemy, to sprawa kotów bezdomnych i wolnożyjących nie jest już tak prosta.
Właśnie takim kotem jest Zefir. Piękny, duży i silny kocur wolnożyjący, karmiony dobrej jakości karmą, regularnie odrobaczany. Nic nie wskazywało by w najbliższym czasie miał się rozchorować, a jednak. Wystarczyło parę chłodniejszych dni, pierwsze nocne mrozy by Zefir po paru dniach nieobecności pojawił się w miejscu karmienia błagając o pomoc. Z jego oczu wypływała ropa, kichał, miał spore trudności z oddychaniem, którego nie ułatwiał intensywny katar. Kot, który zawsze na powitanie przytulał swoją karmicielkę, łasił się i mruczał, wolał teraz leżeć samotnie w budce. Pomimo ciągle rosnących długów w przychodniach i sporych kosztów utrzymania innych kotów w domach tymczasowych nie mogłyśmy zostać obojętne na apel o pomoc dla Zefirka.
Zefirek został przetransportowany do gabinetu weterynaryjnego, gdzie został przyjęty na leczenie szpitalne. Wykonano morfologię, biochemię oraz testy na choroby wirusowe. Na ostrą infekcję dróg oddechowych dzielnie przyjmuje kilka zastrzyków dziennie. Na szczęście leczenie przynosi rezultat- oddech się ustabilizował a Zefir czuje się zdecydowanie lepiej. Martwią nas jedynie wyniki biochemii. Zefir ma znacznie podwyższony mocznik, dlatego została wdrożona płynoterapia. Potrzebna będzie jednak kosztowna głębsza diagnostyka by stwierdzić co dzieje się z nerkami Zefira.
Chociaż ustawa mówi jasno, że opiekę nad kotami wolnożyjącymi powinna sprawować gmina to w rzeczywistości odpowiedzialność zrzuca się na osoby prywatne i fundacje. Wszystkie badania, leki i pobyt w szpitaliku to spory koszt, którego nie jesteśmy w stanie kolejny raz pokryć ze swojej kieszeni. Dlatego prosimy Państwa o pomoc w opłaceniu leczenia Zefirka. Z góry dziękujemy za każdą złotówkę, która pomoże odmienić jego los. Razem możemy więcej!
Zefirek także ciągle szuka kochającego domu. Jeżeli zakochałaś/eś się w Zefirku i chcesz mu podarować dom na zawsze skontaktuj się z nami!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!