W czwartek po wielu badaniach doszła do nas najgorsza możliwa informacja… Nasz 8 miesięczny Pusiu zachorował na Wirusowe zapalenie otrzewnej.
Puszek, ale zwany przez nas PUSIU to bardzo energiczny kot.. Jednak choroba, która go dopadła, całkowicie pozbawiła go chęci do życia..
Mam trójkę dzieci, dla których ten mały słodziak jest wszystkim, jak im powiedzieć, że ich PUsiu umiera, finansowo mamy trudno pracujemy z mężem za najniższą krajową ciężko nam wiązać końca z końcem, a gdzie tu skąd taka kwota na lek, ale nigdy nie wybaczyłabym sobie gdybym nie podjęła próby walki o życie naszego maluszka. Niestety koszty leczenia są dla mnie kosmiczne w ciągu trzech dni musiałam zapłacić prawie 2,200zł A to dopiero początek jego drogi do bycia zdrowym kotem takim jakim był..
Przed nami seria 84 bardzo drogich zastrzyków, które są jedyną możliwością ratunku tego maleństwa.
Każda wpłacona kwota jest dla Nas na wagę złota.. wszystkie pieniądze idą w leczenie Pusia , ale sami nie damy rady :(
Dlatego PROSZĘ WAS LUDZI DOBREJ WOLI O POMOC !
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!