Natalia Olejnik
„Cześć tu Albus!
Podobno jest jakaś zbiórka pieniążków na mnie i niektórzy się śmieją, że po co to tyle na kota wydawać i jakieś rezonanse mu robić.
Nie wiem co to są te rezonanse, ale jeśli trzeba na nie jeździć do takich niedobrych ludzi w fartuchach to ja nie chcę! W czwartek znowu mnie do nich zabrali i mimo, że strasznie krzyczałem i się broniłem to mnie pokuli, zabrali krwi i jeszcze grzebali w uszach! Oj, srogą zemstę planowałem na tych dwóch co mnie tam zawieźli. Ale jak wróciliśmy do domu i dali mi jeść to trochę mi ta złość przeszła. I pomyślałem sobie, że ostatecznie nie mam tak źle. Jest tyle innych kotków, które nie mają domu ani jedzonka… A tu mnie karmią, głaszczą, bawią się ze mną i martwią się o mnie. I dają mi takie lekarstwa co są strasznie niedobre, ale dzięki nim nie mam tak często tych okropnych drgawek❤️ W sumie to jeśli dzięki tym rezonansom pan doktor w końcu będzie wiedział co mi jest i zrobi tak, żeby mnie już te drgawki nie męczyły to niech mnie już przerezonansują.
Wiecie, bo ja nie prosiłem się na ten świat, podobnie jak te wszystkie inne potrzebujące kotki. Ale nawet podoba mi się to całe życie, tylko boję się, że te drgawki mnie w końcu wykończą i nie będę mógł się nim za długo cieszyć…"