Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Cześć! Może mniej entuzjazmu tutaj będzie, bo sprawa dość przykra (przynajmniej dla mnie).
Zacznijmy od początku, któregoś dnia poznałem piękna kobietę, która samotnie wychowywała dziecko, podjąłem się wyzwania jako młody chłopak, który miał zaledwie 21 lat.
Katornicza praca jaka mnie spotkała po drodze była nie do opisania, pomogłem wyremontować świeżo wynajęte mieszkanie, abyśmy mogli razem zamieszkać. Ja, ona i moja córka (nie biologiczna, ale zawsze będzie moja i nikt mi jej nie odbierze)
3 lata pięknego związku, mimo pracy na 1.5 etatu, aby zapewnić im w życiu to, czego Ja nigdy nie miałem. Niczego nie żałuje, patrząc na pierwsze kroki małej, pierwsze słowa, szczęście oddychającego dziecka w trakcie zasypiania.
wszystko było za piękne, w styczniu bieżącego roku zorientowałem się, ze moja (była) kobieta, coś zbyt często była na fb itp.
W mojej głowie pojawiły się najgorsze myśli, które niestety się spełniły. Zostałem rogaczem, zaprzepaściłem wszystko co się dało, aby im było najlepiej nie patrząc na siebie. I jak skończyłem? Żebrając hajs od nieznajomych, ale o tym za chwile. 20 stycznia zostałem wręcz spakowany w 30 minut i rzucony na pastwę zimy.
Przygarneli mnie moi rodzice, którzy są bardzo skromnymi ludźmi. Bardzo mi pomagają i kocham ich nad życie za te poświęcenia, ale chciałbym wynająć pokój, bliżej pracy, ponieważ dziennie nie ma mnie po 10-11 godzin (pracuje 8). Nie jestem w stanie sam tego ogarnąć, ponieważ w okresie tych lat, szarpnął mną komornik, na dość duża kwotę, która będę spadać jeszcze pare dobrych lat.
Nie oczekuje nawet pełnej kwoty, ale każda złotówka pomoże mi, żebym w przyszłym miesiącu mógł już zacząć żyć, normalnie.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!