Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Nazywam się Marzena Warchoł Mieszkam razem z córką Karolinką i jest czwórką dzieci w małym drewnianym domku. Mam super wnuczki. Zuzie, Oliwke, Kacperka i Mikołaja. Niestety zostałyśmy same. Nie jestem w stanie zdrowotnym by pomóc Karolince w opiece nad wnuczkami, ponieważ sama tej opieki potrzebuje, mam chore nogi, ledwo sie poruszam, nie dowidzę i mam problemy z ciśnieniem. Nie mamy rodziny, mąż mój a tata Karolinki nie żyje a partner Karolinki ojciec dzieci zostawił ja nagle dla innej kobiety oraz unika płacenia alimentów. Karolinka ma na koncie zajęcie egzekucyjne w kwocie około 10.000 zł do którego przyczynił się jej partner a którego nie chce pomóc spłacać. Rodzina partnera nie wiadomo z jakich względów zerwała z nami jaki kolwiek kontakt. Ja mam nie wielką emeryture z której musze opłacać rachunki, kupić sobie leki oraz opał do domu. Córka ma jedynie pieniążki, które dostaje od Państwa na dzieci,nie może iść aktualnie do pracy ponieważ nie miał by kto zająć sie dziećmi. Niestety przy czwórce maluchów wydatków jest pełno, Zuzia jeszcze ma słabą odporność i non stop choruje, Mikołaj ma astmę zaś Oliwka nie dosłyszy. Prosze o pomoc finansowa dla córki i jej dzieci, by mogła spłacić długi, stanąć na nogi i uchylić swoim dzieciakom troszkę nieba.
Dziękuje ślicznie.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!