Witam mam na imię Agnieszka. Mam 30 lat. Jestem mamą 2 dzieci. Od 2017r choruję na endometriozę. To właśnie w 2017 roku przeszłam pierwszą operację . Wynik Endometrioza zewnętrzna w bliźnie skórnej. W 2018 roku przeszłam kolejne operacje na enometriozę. Niestety dolegliowści nie ustąpiły. Dodatkowo zaczęły się nieprawidłowe krwawienia maciczne i krwotoki. Doszło do tego że podczas jednego z pobytu w szpitalu na zabieg wyłyżeczkowania jamy macicy ( a było ich kilka) lekarz powiedział że boi się zrobić tego zabiegu żebym się nie wykrwawiła. Dolegliwości nie ustępowały i ze względu na ciągłe pobyty w szpitalu poddana zostałam zabiegowi Histeroskopii . Wynik endometrioza, adenomioza i inna gruczolistość.
Po wielu konsultacjach lekarze doszli do wniosku aby usunąć macicę z jajowodami. I tak 14.10.2021 roku zostałam poddana tej operacji. Dzięki niej pozbyłam się adenomiozy, innej gruczolistości oraz nieprawidłowych krwawień i krwotoków ale za to endometrioza została i wyszła już na jamę brzuszną.
W listopadzie 2022 trafiłam ponownie do szpitala. Został wyznaczony termin operacji na styczeń 2023. Niestety operacja nie powiodła się a endometrioza pozostała w jamie brzusznej. Tydzień później doszło do powikłań pooperacyjnych i musiałam być reoperowana. Żeby wiedzieć na ile poważny jest mój stan zrobiłam dwa rezonanse w kierunku endometriozy. Wynik rezonansu wskazał ogniska endometriozy głęboko naciekającej w jamie brzusznej. Kolejna operacja odbyła się w pażdzierniku 2023 gdyż nie byłam już w stanie chodzić ponieważ endometrioza zaatakowała mięsnie brzucha. Tym razem udało się endometrioza została wycięta ale niestety znów doszło do powikłań . Podczas pobytu w sziptalu zaczęłam się uczulać na leki a po podaniu jednego z antybiotyków dostałam wstrząsu . Kolejna operacja .
Niestety ból nie ustępował. Zrobiłam badania kontrolne i okazało się że w przeciągu 3,5 miesiąca odrosło 5 guzów.
W lutym 2024 ponownie byłam operowana . Operacja zakończyła się powodzeniem. Wszystkie 5 guzów zostało usuniętych ale niestety wynik hist -pat pokazał że oprócz endometriozy wdał się również już przewlekły stan zapalny.
Moje życie to jest jeden wielki ból. Bez bardzo silnych środków przeciwbólowych nie jestem w stanie funkcjonować. Są dni że nie jestem w stanie wstać z łóżka bo nawet te silne leki nie działają .
Ze względu na to iż moje środki się już wyczerpały ( a leczenie i badania nie są refundowane ale bardzo kosztowne) zwracam się do ludzi o dobrych i wielkich sercach o wsparcie mnie w tej trudnej walce. Koszt jednej wizyty u lekarza to koszt 800 zł plus badania. Niestety czekają mnie kolejne operacje które nie są refundowane a koszt zaczyna się od ok 40.000 zł plus koszty dalszego leczenia, opieki i rehabilitacji pooperacyjnej. Są to dla mnie niewyobrażalne kwoty dlatego zwracam się do Was o pomoc.
Bardzo dziękuję za każdy przekazany dla mnie grosz.
Obiecuję że jeżeli środki które państwo dla mnie wpłacicie zostaną niewykorzystane przekaże je na kolejną chorą osobę.
Jeżeli ktoś z państwa chciał by mnie wesprzeć a boi się że to oszustwo bądź próba wyłudzenia pieniążków posiadam bardzo obszerną dokumentację medyczną którą udostępnie danej osobie do wglądu .
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Radosław Sz
Pani Agnieszko. Będzie dobrze. Oprócz wsparcia materialnego polecamy Was w modlitwie.