Historia banalna,problem,nie..
Kupił wieśniak od pseuducha niby shitzu..
Pięć szczeniaków wyrzucił do rowu,ktoś se wezmie..
Nieważne że powinny być jeszcze z matką, że ulewa,że niebezpiecznie..
Są zabezpieczone w kojcu,śpią w ciepłej budzie,takie możliwości tylko mam.
Trzeba odrobaczyc,zaszczepić,wykarmić,czyli wykonać robotę za rozmnazacza.
Nie są same..kolejne dwie suczki wyrzucił inny wieśniak..
Pewnie się nie wydały w dobre ręce.
Odrobaczylam,raz zaszczepiłam,karmę kupilam jako osoba prywatna.
Kolejne szczepienia przed nimi,karma się kończy.
Te 7 suczek uniknęło śmierci,łańcucha,znajdą domy,ale zanim to nastąpi muszę je utrzymać.
Nie ja,one proszą...
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
dziękuje pani za dobre serce i opiekę nad tymi bidulkami.
Anonimowy Darczyńca
Dziękuje za okazane serce tym dzieciakom psim 😍