Pomóż ocalić życie Alanka!
Każda złotówka zbliża nas do celu -----> 1 200 000 zł
Synek znajomych Alan Wróblewski PILNIE potrzebuje operacji serduszka ratującej Jego życie!!!!!!!!!!!!!
Jeżeli nie nadejdzie szybka pomoc, Alan umrze naprawdę. Jego małe serce jest bardzo chore… Bez operacji przestanie bić. Strach i łzy przeplatają się jednak z nadzieją – Alan ma kwalifikację do leczenia w Boston’s Children Hospital, gdzie mogą uratować jego serce i życie. Jest już kosztorys, który przeraża, ale jest szansa, że się uda… Nie ma tylko czasu – operacja powinna odbyć się już co najmniej pół roku temu… Życie Alanka jest w Twoich rękach.
Jego życie zaczęło się 2,5 roku temu. Nie było pierwszego krzyku, Alan nie oddychał samodzielnie, natychmiast zabrano go i podano lek, ratujący życie. Nie było małego łóżeczka, był inkubator…
Alanek jest już po operacji w Polsce, jednak nie dała ona rezultatu. Zrozpaczeni rodzice wszędzie szukali ratunku. Pojawiła się nadzieja na leczenie w Boston’s Children Hospital u doktora Pedro del Nido. Inny wybitny kardiochirurg dziecięcy, profesor Edward Malec, z którym konsultowano przypadek Alana powiedział wprost – trzeba lecieć do Bostonu. Mają tam największe doświadczenie i najlepszy sprzęt w leczeniu takiej wady serca, jaką ma Alanek.
Alan przejdzie tam ponowny banding, a później właściwą operację – double switch. Ma szansę, by żyć! Jednyną przeszkodą jest cena operacji, opieka medyczna w USA jest chyba najdroższa na świecie… Życie dziecka powinno być mierzone liczbą uśmiechów, nie setek tysięcy dolarów! Drugą rzeczą jest czas… Operacja Alana powinna odbyć się przed jego drugimi urodzinami. Alan dwa latka skończył pół roku temu… Mijają kolejne dni, Alan rośnie, serce słabnie, a w rodzicach wzbiera strach – czy zdążą?
Musimy pomóc rodzicom Alanka w osiągnięciu celu i przekazaniu chociaż małej cegiełki w wysokości 10 000 zł.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!