Pimpka znalazła moja siostra jak wracała ze sklepu z Dino. Biedna kruszynka błąkała się widać było, że już trochę czasu. Nie mieliśmy serca go pozostawić na pastwę losu dlatego zdecydowaliśmy, by go przygarnąć do już obecnej 4 naszych kociaków. Chwilę czasu później Pimpek zaczął się źle czuć, ciężko oddychał, męczył się. Zaczęliśmy działać. Kliniki, jeden, drugi weterynarz, różnorodne diagnozy, leczenie antybiotykami i sterydami na wstępną diagnozę jaką było zapalenie płuc, potem to się rozwinęło do takiego stopnia że leki działały tylko objawowo, ale problem nie znikał. Zaczął zbierać się płyn w opłucnej, w jamie brzusznej. Kilka razy ściągany. Potem badania okazało się, że wynik pozytywny FIP. Pimpek potrzebuje leczenia, które dużo kosztuje, regularnych badań, które pokażą, czy leczenie działa, oraz pieniędzy na transport do kliniki, która niestety blisko nie jest. Pimpek jak i my wszyscy liczymy na was i waszą pomoc, o konieczne wsparcie przede wszystkim finansowe.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!