Cześć wszystkim! Mam na imię Zuzia, niedawno skończyłam roczek! Ale... nic nie słyszę.. Moja mamusia i mój tatuś też nic nie słyszą. Moja mama ma aparat słuchowy dzięki, któremu może usłyszeć, że obudziłam się w nocy. Też bym taki chciała.. Też chciałabym słyszeć szczekanie psa, jak Mamusia mówi mi, że mnie kocha i jak mój tatuś się śmieje kiedy psocę. Przez jakiś czas miałam aparat na uszkach i słyszałam tylko głośne dźwięki. Ale to było super! Dopiero wtedy dowiedziałam się, że mam na imię Zuzia. Pojechałam z mamusią do lekarza i wtedy Pani zabrała mi aparat.. i od tamtego momentu jest bardzo cicho.. Nie słyszę już mamusi.. Bardzo tęsknie za jej głosem.. Za czytaniem bajek na dobranoc. Najbardziej lubię bajeczkę o kaczuszkach, które poznają nowych przyjaciół. Zawsze kiedy mamusia mi ją czytała, myślałam o tym jakby super było mieć choć jednego przyjaciela, z którym mogłabym się bawić i psocić! Ale przez to, że nie słyszę i nie mówię dzieci nie chcą się ze mną bawić.. Kiedy miałam jeszcze aparat słuchowy dostałam od cioci super zabawkę! Wielkiego hipopotama, który tak fajnie śpiewał, klaskał i się świecił! Ale teraz..już tylko świeci.. Czy to moja wina, że nie mogę nic usłyszeć ani powiedzieć? Dlaczego pomimo tego, że jestem taka mała i nie zrobiłam nic złego muszę przechodzić przez coś tak okropnego? Najbardziej na świecie chciałabym nauczyć się mówić, żeby powiedzieć mamusi jak bardzo ją kocham.. Pomoc społeczna od której mieliśmy dostać połowę pieniążków na aparat powiedziała, że nie mogą nam ich dać.. Proszę, pomóżcie mi znów usłyszeć głos mojej mamusi, głos, który mówił mi, że mnie kocha, głos, który czytał mi moje ulubione bajki.. Pomóż mi proszę rozwijać się jak wszystkie inne dzieci.. Pomóż mi nauczyć się mówić, bym mogła powiedzieć, mamie jak bardzo ją kocham..
Jestem mamą Zuzi, apeluję do wszystkich o pomoc. Nie mamy dość pieniędzy by zakupić mojej Zuzi aparat. Opieka społeczna odrzuciła nasz wniosek. Z każdym dniem moje dziecko traci możliwość prawidłowego rozwijania się. Musimy zakupić jej aparat słuchowy. Zuzia urodziła się głuchoniema tak samo jak ja i mój partner. Szczęście w nieszczęściu, że Zuzia nie ma nerwu słuchowego wędrującego tak jak jej tata i może mieć aparat. Chcielibyśmy dać jej szansę na prawidłowy rozwój.. Proszę Cię, jeśli jesteś w stanie, jeśli tylko możesz, pomóż nam choćby dokładając jedną malutką cegiełkę.. Wszystkim osobom, które nam pomagają, które nas wspierają jestem bardzo ale to bardzo wdzięczna.. Tylko dzięki wam moje dziecko może znów usłyszeć.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!