Pod nasze skrzydła trafił pies - anioł, który cierpienie ma wypisane w oczach. Jego spojrzenie mówi wszystko o tym, jak wyglądało dotąd jego życie i jak bardzo obawia się, że my jako kolejni chcemy zrobić mu krzywdę. Mendelek tyle przeszedł, od tak dawna chorował, że ból stał się dla niego codziennością. A lista jego schorzeń? Ile macie czasu?..
Mendelek został znaleziony na ulicy. Łysy, zapchlony, cuchnący, z czerwoną łojotokową skórą, jaką widujemy u psów zaniedbywanych latami. Musiał odczuwać niesamowity świąd i dyskomfort. Miał gnijące zęby z potwornym kamieniem. Do tego widoczny gołym okiem guz w pachwinie. To tylko to, co widać było gołym okiem.
Guz okazał się nowotworem jądra, a wyłysienia - zaawansowanymi zmianami hormonalnymi i długotrwałym zaniedbaniem. Na szczęście wyniki krwi są w normie, więc mamy zielone światło do zabiegu usuwania nowotworu. Konieczna będzie też diagnostyka obrazowa w kierunku ewentualnych przerzutów do kości, czego boimy się najbardziej. Mendelka czeka też sanacja jamy ustnej, bo na dzień dzisiejszy stan jego uzębienia nie pozwala mu normalnie funkcjonować.
W tym wszystkim ten dzielny psiak znosi wszystko, co przy nim robimy. Trzęsie się jak osika, gdy tylko poczuje na sobie nasze spojrzenie, zamiera, gdy chcemy go dotknąć. Ale pozwala nam sobie pomóc, tak jakby wiedział, że nadeszło wybawienie, na które czekał przez te wszystkie lata. Ile wycierpiał i co mu się w życiu przydarzyło wie tylko on.
Piszemy nowy rozdział w życiu Mendelka. Może niewiele czasu mu zostało, ale obiecaliśmy mu, że będzie to dobry czas. Dzisiaj prosimy Was o pomoc w sfinansowaniu zabiegów i diagnostyki Mendelka. A potem znajdziemy mu nowy dom.
Czy będziecie z nami?
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Dominika
<3