Odebraliśmy telefon, że ktoś wyrzucił z auta w miejsce, gdzie sterylizujemy i dokarmiamy koty bezdomne dwa małe kotki.
W ciągu pół godziny byliśmy na miejscu, niestety okazało się to prawdą. Na drugi dzień pojechaliśmy do lecznicy, kotki są wychudzone, bardzo zaniedbane, chore na koci katar, zarobaczone, z biegunką. Dostały leki, kroplówki, preparat na robaki i pchły. Kociaki są zabezpieczone u nas bardzo awaryjnie. Tracimy wiarę w ludzi, jakim trzeba być człowiekiem, by porzucić dwie bezbronne istoty?
Bardzo prosimy o pomoc o opłaceniu leczenia i utrzymania kotków.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!