Nieco ponad tydzień temu pisałam post z zapytaniem czy komuś nie zaginął kot w mojej okolicy
Dziś zastanawiam się jakim trzeba być potworem, aby wyrządzić taką krzywdę zwierzęciu. Kot z całą pewnością został wyrzucony, dlaczego? Bo był śmiertelnie chory? ,,Właścicielu" szkoda było pieniędzy na humanitarną eutanazje zwierzęcia? W ostatnich tygodniach swojego życia kot cierpiał z zimna, głodu, był przemoczony, wygłodzony i wychudzony. Cierpiał również z powodu śmiertelnej choroby i niewydolnosci wielu organów wewnętrznych. Człowiek w ostatnich chwilach Jego życia wyrzucił go na ulice, skazując go na potwornie cierpienie i potworną śmierć. I to niestety kolejna taka historia gdy na mojej zostają wyrzucone koty, jednak ta jest najokrutniejsza.
Tego kotka już dziś z nami nie ma. Odszedł godnie, tylko dzięki dobrym ludziom, jednak jego odejście poprzedzało ogromne cierpienie. Po wielu nieudanych próbach został zabezpieczony. Wcześniej uciekał, był przerażony. Nagle przyszedł sam prosto na ręce. Wiedział że dłużej sobie nie poradzi. Dwa ostatnie dni swojego życia spędził w ciepłym domu, z pełną miską jedzenia, kochany i zaopiekowany. Ten biedny kot który musiał błąkać się niewiadomo jaką ilość czasu, oddałby wszystko aby mieć kontakt z człowiekiem. Niesamowicie domagał się bliskości.
Dostał ją- na ostatnie dwa dni swojego życia. Kotek został poddany eutanazji. Na ratunek już nie było szans. Do lecznicy trafił w hipotermii, miał białaczkę i niewydolność nerek. Odszedł godnie i nie w samotności. Były przy nim Martina i Ola dzięki którym nie był sam i dzięki którym został zaopiekowany i godnie pożegnany. Przynajmniej na koniec swojego życia poczuł że człowiek też może kochać.
Natomiast jego ,, właściciel" skazał go na najgorszą śmierć.
Koszt u weterynarza związany z próba ratowania kotka i jego późniejszą eutanazja wyniósł niecały 1000 zł. To niestety wysoka kwota. Proszę dobrych ludzi o pomoc abym mogła zapłacić rachunek 💔
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!