Dzień dobry.
Nazywam się Rafał i chciałbym opowiedzieć Wam o jednym z moich ulubionych miejsc na świecie, a którego dalsze istnienie stoi pod znakiem zapytania. Uruchamiam tą zbiórkę aby pomóc wspaniałym ludziom po tragedii jaka ich spotkała.
Iza i Mirek od wielu lat prowadzą stanicę wodną Sirocco nad jeziorem Studzienicznym koło Augustowa. Organizują spływy, wynajmują domki, prowadzą pole namiotowe. Samo Sirocco jest wspaniałym rodzinnym miejscem, gdzie od lat spotkasz stałych bywalców, zarażających tym miejscem swoje dzieci, potem wnuki. Wspaniała kuchnia- niesamowite kartacze, pieczono wędzony pstrąg zawsze były wizytówką tego miejsca. Spływy kajakowe Rospudą, Czarną Hańczą przez Mirka organizowane dawały radość kolejnym pokoleniom turystów.
Niestety w nocy z 22 na 23.06.2024 wszystko się skończyło.
Stanica spłonęła. Ogień pochłonął owoce pracy ostatnich kilkudziesięciu lat. Iza z Mirkiem całą rozbudowę stanicy opierali na swoich barkach i swojej ciężkiej pracy. Tym większa jest to tragedia dla nich, gdy widzisz jak owoc twojej pracy, oczko w głowie, idzie z dymem w przeciągu paru minut a Ty nie możesz nic zrobić. Na domiar złego wydarzyło to się na samym początku sezonu, samym początku wakacji. Tym samym pozbawiło to ich źródła utrzymania na resztę roku. Jak się można domyślać w pożarze spłonął cały pełny magazyn towarów. Jak widać na zdjęciach nie udało się uratować niczego.
Chcielibyśmy pomóc Mirkowi i Izie w tym najtrudniejszym dla nich momencie. Zbiórka będzie przeznaczona na odbudowanie budynku stanicy, zakup towarów, wyposażenia.
Ten sezon już przepadł. Jak znam Mirka, za chwilkę ruszy z odbudową aby w przyszłym roku działać, dawać radość, organizować Wam wypoczynek. Niestety wiążę się to z kosztami. Mirek od wielu wielu lat mieszkał na stanicy przez cały rok, każdego dnia coś unowocześniając, remontując. Całe zarobione pieniądze pchał w swoją stanicę, aby było Wam wygodniej, bardziej komfortowo, smaczniej.
Nie pozwólmy aby takie miejsce przepadło. Coraz mniej na naszej mapie jest tak klimatycznych miejsc, gdzie czas się toczy wolniej, na około biegają szczęśliwe dzieci, jezioro nie jest przecinane silnikami skuterów i motorówek, a jedyne dźwięki jakie Cię otaczają to śpiew ptaków, śpiewy i rozmowy przy ognisku. Gdzie nie masz Wi-fi, komórka praktycznie nie działa. To miejsce, gdzie na te kilka dni zapominam o codziennym wyścigu, gdzie po prostu wylogowujesz się do życia. To jak? Damy radę?
Odpowiadając na ewentualne pytanie: Budynek nie był ubezpieczony, ponieważ ubezpieczyciele nie chcieli go przyjąć do ubezpieczenia ze względu na lokalizację, palną konstrukcję itp.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Anonimowy Darczyńca
Bardzo trzymamy kciuki za odbudowę tego wspaniałego miejsca.
Joanna Zalewska
Mam nad
Olga Abratańska
Pani Izo i Panie Mirku. Z ukochaną Stanicą i z Wami, którzy tworzyliście tam ciepły i przyjazny klimat związana jestem od Waszego pierwszego sezonu, najpierw przez spływy z młodzieżą, które prowadziłam, potem już prywatne wyprawy, które u Was kończyłam. Dziękuję za Wielkie Serce i każdą pomoc. Wierzę, że szybko odbudujecie to cudowne miejsce dla nas i dla Was . Ola
Anonimowy Darczyńca
Dane dobro zawsze wraca zwielokrotnione ♡
Anonimowy Darczyńca
Moje miejsce na ziemi. Super ludzie, super klimat, super jedzenie. Tam się odpoczywa. Powodzenia w odbudowie i wszystkiego dobrego.